WSRÓD PTAKÓW

Dzisiaj znowu słoneczko przywitało Zastawki .Maluchy dostały już trzy śniadanka, jedzą aż in się łepki trzęsą. Teraz pod opieką Sabinka, najedzone, rozrabiają pod skrzydłami tatki.

Niestety, była próba eliminacji więc to tylko kwestia czasu

Maluszek odstaje trochę od starszaków ale ma apetyt, je, jest żwawy. Mogłaby mu Sabina odpuścić.
On tak ładnie klekotał do niej, najpierw mu się bacznie przyglądała, później złapała za główkę...

Trójeczką opiekuje się Sabin .Maluchy wierciły ''dziurę w brzuchu''bo były głodne.Sabin wstal i poczęstował ich rybką ,którą niestety sam zjadł .Dla maluszków to za duża porcja taka rybka

PRZEDPOŁUDNIEM :Sabinka przyleciała ze snopem słomy i za chwilę fruu .Maluszki będą miały sucho i ciepło

POŁUDNIE:Przylot Sambinki i wymiana .Sabin leci w teren po jeść i przygotować catering na obiad .Sabinka zaś nakarmiła maluszki ,jadła cała trójeczka

Z rana Sabinek nakarmił maluszki ,wszyscy jedli aż im się ''uszy trzęsły''

O godz. 7.49 przyleciała Sabinka zająć się maluszkami.Najmniejszy Skrzacik czasami przewraca się na plecki ,ale i szybko podnosi.

W południe zmiana i podanie obiadku.Były też rybki ale na szczęście małe

Była zmiana ,Sabinka nakarmiła całą trojeczkę .Skrzacik wcinał ile mógł.malutki nie daj się

Słoneczny wczesny ranek .Wymiana w gniezdzie i karmienie.Cała trójeczka jadła z apetytem

Po 14- ej maluszki na momencik zostały same.Sabin pewnie poleciał za Sabinką i zaraz wrócił

Około godz. Była zmiana i Sabinka podała maluszkom obiadek.Jadla cała trójeczka

Leje a dzieci nie przykryte .
Dopiero po chwili zostały przykryte

Dzisiaj zapowiada się słoneczny dzień .Trójeczka po zmianie rodziców dostała od Sabinki śniadanko .Wszystkie maluszki jadły

Po 20 - ej przyleciał Sabin zmienić Sabinkę .Nie było go dosyć dlugo ,no ale musiał pochodzić za kolacją dla dzieci .W menu zamiast rybek była drobnica a na deser - krecik.,którego sam w końcu zjadł.Maluszki nie daly rady

Niedzielne słoneczne i ciepłe przedpołudnie.
Na swój dyżur przyleciał Sabin i nakarmił trójkę bocianiątek.Skrzacik ma się dobrze ,nawet troszkę urósł

Po godz.20 -ej Sabinka wylądowała w pięknym stylu w gniezdzie z kolacja .Maluszki zostały nakarmione drobnicą .
W gniezdzie pojawiły się rękawice robocze ,pewnie je przytargał Sabin ,ciekawe tylko komu on je podprowadził

Pierwsze śniadanko od tatusia :takaaka ryba.Cala trojka próbowała się z nią rozprawić i nie dała rady.W końcu Sabin się zlitował i sobie zjadł ją ponownie

Godz.8.21 zmiana ,Sabinka przejęła pieczę nad maluszkami ,nakarmiła drobiazgiem dzieciaczki

Przed 17 -ą dostały od Sabina podwieczorek.Były rybki i krecik.Z rybkami sobie poradziły ale krecika musiał skonsumować Tatko Sabin

Rozpadało się na dobre Sabinka o ile się nie mylę przykryła maluszki

Ranek ;6.42.Zmiana.Sabin skończył opiekę .Sabinka nakarmiła bocianki wszyscy jedli.

Godz. 14.24 przyleciala Sabinka i zmieniła Sabina.Nakarmiła maluszki .Najmłodszy też coś jadł

O godz.17.14 Sabinka podała maluszkom podwieczorek .Dwa jadly a nasze najmłodsze nieboże nie .Najważniejsze jest że jest trochę lepiej zz nim jak w południe

Wieczorem rodzinka w komplecie.Maluszki przykryte i ogrzewane .Nasz Skrzacik też się ogrzewa ,wytrzymaj maluszku do jutra ,proszę Cię

DZISIAJ Z RANA MALEŃKI ZOSTAŁ ZABRANY Z GNIAZDA. POJECHAŁ DO OŚRODKA NA KOZUBSZCZYŻNIE. PRZY OKAZJI GNIAZDO ZOSTAŁO OCZYSZCZONE I UDROŻNIONE.
WIELKIE DZIĘKI GOSPODARZOWI I KAMILOWI ZA POMOC MALEŃKIEMU

Maluszek już w Kozubszczyźnie, dziękujemy Spudiemu za decyzję a p. Kamilowi za pomoc. Maluch pojechał na podtuczenie i ogrzanie, wróci do gniazda.
Gniazdo zostało udrożnione i wyłożone suchą słomą.
Kilka fotek z akcji autorstwa Spudiego .

Sabinka w czasie akcji krążyła nad gniazdem

Maluchy po wyjęciu z gniazda

W suchutkim gnieździe

DZIĘKUJEMY

Maly Sabcio ma się dobrze u Kamila w szansie dla bociana. Dostał już pierwsze jedzonka. Najpierw makaronik, a potem dwa udka. Trzymamy kciuki , powodzenia kochany. Jak się wzmocni, zostanie wsadzony do Rodzinnego gniazda podczas obrączkowania

Filmik z karmienia- nagranie Kamil Piwowarczyk Szansa dla bociana

Walka o taaaką rybę :)

Sabinek rybkami karmi dzieciaczki a one z apetytem je zajadają :)

Wczoraj na czaciku zostały nadane naszym maluszkom imiona.
S-5 to rodzinka Zastawiaczków :mama Sabina, tata Sabin, synek Spudek, córcia Stefcia ,drugi synek Sabcio ( obecnie w sanatorium ;) )

Rodzinna fotografia

I Sabcio w najlepszym sanatorium na świecie

Pierwsze śniadanko, które dało się zarejestrować , karmiła Sabinka

Nasze eSki zaczynają rozumieć po co jest dziób i rodzeństwo, oczywiście do podpierania ;)

Stefka to podglądacz, strasznie ją interesuje co tam na dole się dzieje. Spudka to nie interesuje, on musi zasieki poprawić

Większe rybki mamcia spod dzioba zabiera , niekoniecznie to dzieciom się podoba

Siedzą i podziwiają świat

Wczoraj parasol od deszczu, dzisiaj od słońca Sabinek rozłożył nad dziećmi

Sabinek też napoił dzisiaj dzieci

zaraz potem nakarmił rybkami, było sprawiedliwie po dwie

Do tej pory zauważyłam pięć karmień, trzy Sabina, dwa Sabiny. Karmią dość sporymi rybami więc ze dwa karmienia trzeba dodać ;)

Maly Sabcio ma apetyt. Jedzonko .
Filmik z dzisiaj - Kamil Piwowarczyk Szansa dla bociana

https://youtu.be/vCaaQzZFXC4

DZISIAJ BOCIANKI MIAŁY SWÓJ WIELKI DZIEŃ .DOSTAŁY PIĘKNĄ BIŻUTERIĘ . DO DWÓJKI MŁODYCH DOŁĄCZYŁ TRZECI BOCIANEK Z SZANSY DLA BOCIANA SIEMEK .MAM NADZIEJĘ ŻE ZOSTANIE ZAAKCEPTOWANY PRZEZ RODZEŃSTWO ORAZ SABINKE I SABINA

Pierwsze chwile po obrączkowaniu ,powrót Sabina i karmienie

Pozwolę sobie wrzucić parę fotek z dnia dzisiejszego. Młode Spudek i Stefcia są bardzo agresywne w stosunku do Siemka .Jest odganiany od michy , być może wychowywany w ,,sztucznych " warunkach ,gdzie miał jedzenia w bród , nie umie walczyć o swoje. Czas pokaże czy zawalczy. Mam nadzieję ,że instynkt mu podpowie co ma zrobić. Jak do tej pory nie zjadł NIC, coś tam ociupineczkę co się zawieruszyło w ściółce.Rano było skąpe karmienie od Sabinki , zjadł jeden z rodowitych dzieci.Siemek słabnie .Poza tym na żabocie ma krew ,żabot jest koloru różowego.Być może z powodu ,że chyba Spudek dziobem go targał za szyje . Pozytywne jest to ,że rodzice nie mówią nic.Siemek ogarnij się chłopie.