Re: BOCIANY Z ZASTAWEK
: 09 sie 2020, 11:03
Z rana gdzieś przed godz.9 - ą Spudek sam w gniezdzie .Stefcia już się z nim i z nami pożegnała .Dołączyla do grupy młodych zbierających się na sejmiki .Spudek stał i rozglądał się ,w końcu i on poleciał pewnie na pobliskie łąki