WSRÓD PTAKÓW

Popołudniowe wietrzenie.

Sama spędza wieczory. Ciekawe gdzie szanowny małżonek

Ha,ha są nogi...ale mi wstyd

Jest p[ara,dobranoc bocie

Wydaje się ,ze jest wszystko OK

Wieczorem deszczowo, po przylocie z kolacji drugiego z bocianów wietrzenie dwóch jajek i drenowanie dołka.

Poranne wietrzenie.

Znowu fura śmieci

Jest pierwszy kiwaczek

Cudownie

Przed 14-tą wreszcie odsłona maluszka, myślę, że ten kiwaczek jest z jajek najwcześniej zniesionych, drugi jeśli się wykluje to z tych późniejszych najprawdopodobniej. Kamerka często się zatrzymuje i niestety nie mogę pokazać czy maluszek coś wcinał.

Po 21-ej wreszcie odsłonięty został dołek, a w nim nadal jeden kiwaczek.

W jajku jeszcze pęknięć nie widać, a kiwaczek właśnie wcinał.

Południe - paskudna folia, jajko jeszcze całe,

Wieczorem jajko jeszcze całe.

Rankiem jajko cale, maluszek nakarmiony i schowany

Jajeczko przeyurlane.Folia jest albo przesuwana na brzeg gniazda, albo do dołka.

Południe - pisklaczek w dobrej formie.

Wieczorna szybka odsłona pisklaczka.

Po 14-tej maluszek wcina, a z jajka już się chyba nie wykluje pisklaczek.

Jest zimno więc bocian intensywnie ogrzewa. Pytanie, jednego czy dwa pisklaczki?

Maluszek chyba dostał kolację, rodzic sprzątał resztki.

Maluch rośnie, z jajka już na pewno nic się nie wykluje.

W południe maluch-jedynaczek chyba się nie spodziewał, że dostanie wg.mnie żmiję zygzagowatą, bardzo długo się męczył, tracił siły, pokładał się, rodzic próbował zabrać mu żmiję, ale bezskutecznie. Maluch nie dawał za wygraną. Wierzył chyba, że poradzi sobie.

Najlepiej się śpi na plecach mamy

Dziś znowu trafiła się żmija zygzakowata, maluch walczył. Jak się skończyło nie wiem.

Jedynaczek chowa się pod skrzydła mamy przed słońcem? Może na Litwie jest dużo cieplej niż u mnie w Wielkopolsce. Najchętniej bym się schowała pod kołderkę, u mnie teraz +12C.