WSRÓD PTAKÓW

Rzadko można ich spotkać

Rzadkie chwile kiedy można je spotkać w gnieździe

Najczęściej gniazdo jest puste

Piękne dwa młodziaki.W tle widać następne gniazdo.Pewnie zaraz nam odlecą.

Przelot odlatujących młodych nad bocianim gniazdem.
Nasze młodziaki nie odleciały razem z nimi.


https://www.youtube.com/watch?v=bJu-24e ... e=youtu.be

Tylko jednego widziałam w nocy i w ciągu dnia

W dzień pokazywały się i znikały Jednak przez cały dień wolały łąki.Teraz w nocy śpią.

Młodziki odleciały. Niech dobre wiatry niosą was bezpiecznie do Afryki , a źli ludzie omijają . Niech czka na was zielona łąka i mnóstwo jedzenia. Wracajcie szczęśliwie kiedyś do domu ,który nazywa się Bociania Europa .Czekamy na Was


Tylko rodzice nocują w gnieździe

Jest pierwszy Bocianek
Przyleciał w południe, troszkę odpoczął. Poleciał na 5 godzin polerować i wrócił na nockę. Teraz sobie śpi. Dobranoc kochany. Cieszymy się bardzo ze wróciłeś

Bardzo zainteresowało mnie to gniazdo - polska nazwa miejscowości to Dragoszynowo.
Ta niewielka wieś leży na zachodzie Bułgarii, w obwodzie sofijskim.
Na obrzeżach Sofii znajduje się masyw górski Witosza.

Widziałam poranny wylot samotnego bociana - przed godz. 10 czasu lokalnego.

. .

Wrócił dopiero wieczorem, tuż przed godz. 20:30 - czas jak wyżej. Sypie śnieg ...

. .

Biedak. Cała noc mu sypał snieg. Nad ranem jak zrobiło się jasno wstał i poleciał. Ciekawe czy jeszcze wróci i kiedy.

Niestety Bocianek nie wrócił i tutaj nie nocował . Ciekawe kiedy tutaj się znowu pokaże

Przylecial sprawdzić co w gnieździe. Postał godzinkę i odleciał.

Wieczorem ponownie przyleciał - odstraszał i wyleciał. Był prawie 15 minut.
Fot.4 - widoczny szybujący wysoko drugi bocian - po lewej stronie.

. .
. .

Wlasnie przylecial i pilnuje swego gospodarstwa




Postał, postał i odleciał. Teraz nie ma przekazu

Przekaz działał tylko do zachodu słońca - bociana nie było.
Po dłuższej przerwie, już w ciemności, wznowiono transmisję - gniazdo puste ...

.

Dzisiaj rano o 11 w gnieździe zawitał bocian. Przywitał się i zaraz położył się w śniegu. To gospodarz tego gniazda.Był bardzo zmęczony, widać ze po podróży.




O 11:46 zawitał drugi bocian. Oba bociany witały się i już po kilkunastu sekundach zabrały się do pracy. Te naprawdę nie marnują czasu.
Tutaj samica była wcześniej i czekała na samca. To samiec dzisiaj dopiero zawitał.
Po godzinie poleciały w teren.



Wróciły kilka minut po 19, ale nie zostały długo. W ciemności o 19:50 wyleciały ponownie w teren. Czy wrócą na noc?

]

Bociany nie nocowały w gnieździe.
Przyleciały dopiero popołudniem - jeden po drugim. Noszą imiona Drago i Draga.
Ponieważ zaraz odbyła się kopulacja, stąd wiem, że ona pierwsza wylądowała.

13:36 , 13:37
. .

Poczyściły pióra, krótko przysiadły na topniejącym śniegu. Jeszcze jedno staranie o jajka i poleciały.

14:16, 14:19 i 14:20
. .

********************

Wróciły wieczorową porą ( w odstępie 2 sek, ) - była kopulacja, zostały na nocleg. Śnieg stopniał.

19:23, 19:25 i 20:00
. .

Wieczorem pierwsza przyleciała Draga i położyła się. Za godzinę wylądował Drago.
Była kopulacja na leżąco, potem na stojąco - Drago jeszcze gdzieś poleciał ...

17:13 do 18:28

. .

. .

Bocianica po czasie też poleciała - wróciły na nocleg.

Dwa „gołąbki” Ale czy z tego będą kiwaczki?

Ale jaj nie ma! Może dlatego głowę bociek stracił.

W oddali, po lewej stronie, widoczne drugie gniazdo z bocianem - zaznaczyłam.
Od kilku dni dołek jest wygrzewany, a gniazdo pilnowane na zmianę przez cały dzień.

12:32, 12:38
.

Drago i Draga często kopulują, bez względu na pogodę.

13:31, 14:20
.

Wieczorem zaczęło śnieżyć.

18:51, 22:18
.

Pracują wydajnie :)

Patrzyłam dość długo i myślę ,że jest na pewno dwa jajeczka.Czy są trzy

Bociany są do cna przemoczone.

Czas jajeczka poturlać i skrzydełka rozprostować.

Ja także najczęściej widzę w gnieździe Dragę .Dziś opiekowała się jajeczkami wzorowo.Ale bidulka jest cala przemoczona , a pogoda niesprzyjająca jak widać

Jak zdążyłam zauważyć są chyba na razie trzy jajeczka

Bocianki zmieniają się w wysiadywaniu, facet aktywnie uczestniczy ,ale nie chcą zdradzić tajemnicy , ile jest jajek

Ten worek mi się nie podoba. Samica już się w nim zaplątała.