WSRÓD PTAKÓW

Popołudniu maluch raczej leżakuje.

Od około 19:00 do po 21:00 maluch jest sam, poleguje. Rodzice niedoświadczeni rzadko go niestety karmią i rzadko zjawiają się w gnieździe. Opiekunowie gniazda nie pozwolą by maluchowi stała się krzywda. Jutro ma odbyć się obrączkowanie młodego bocianka.

Poniżej filmik i informacje z obrączkowani młodego bocianka.
https://www.tvsyd.dk/storkene/se-billed ... torkeungen

Wieczorem młody i rodzice zajęci piórami.

Pod wieczór maluch się uaktywnił, ćwiczył skrzydełka, około 22:00 mała kolacja, trochę później jeszcze dokładka.

Po 20-tej maluch sam, rozgląda się, trochę ćwiczy i czeka na kolację.

Po 15-tej młody chwali się skrzydłami

Kolejne spostrzeżenia obserwatorów i opiekunów gniazda poniżej:
https://www.tvsyd.dk/storkene/storkeung ... -foraeldre
Smutny los tego młodego, często sam, 2 ostatnie godziny nie widziałam by było karmienie. Odbije sobie po wylocie z gniazda.

Popołudnie

Około 09:00 młody doczekał się jedzonka, po śniadaniu nastrój jego znacznie się poprawił i zaczął ćwiczenia.

Dziś tylko jedno karmienie ,bardzo skąpe.Sam w gnieździe ciągle.Leżał cały czas ,widać ,że slabiutki

Około 20:00 młody trochę ćwiczył, wypróżniał się, tzn., że wcześniej dostał coś do jedzenia. Nie sądzę by był słaby, po tym jak ćwiczył.

Spokojnej nocy maluchu.

Tak strasznie mi go żal. Jedno karmienie trochę dżdżownic na takiego młodzika to jak bułeczka dla Pudziana

Zjadłby dużo więcej

Próby załatwiana nic nie wydalił

Widać ,że słabiutki jest,chodzi nożyny się uginają

W południe trochę pojenia i niewielki zrzut jedzonka.

Ja dorzucam filmik z dzisiejszego karmienia .Nie widać co jadł ,ale coś tam dziobał

Wieczorem po 21:00 młody bardzo dużo ćwiczył.

Małolat dostał od jednego rodzica garstkę trawy .Dopiero po dłuższej chwili dostał trochę jedzenia

Wieczorne ćwiczenia

W południe jedzonko, nie było tego dużo niestety.

Młody wykluł się 15-go czerwca wiec ma dzisiaj 61 dni.Z racji słabego karmienia jego pierwszy lot przesunąć się może o kilka dni.

Pierwsze karmienie było przed 9-tą.

Raniutko nawet trochę ćwiczył

Młody odbył swój pierwszy lot
Wiadomość z innych for.
Jedyny młody Bonie i Clyde wyruszył dziś w swój pierwszy lot. Od 17.05 do 19:25.

Już sobie lata.Widziałam raz odlot , nawet mu sprawnie poszło.Kamerka tak ustawiona teraz aby było go widać na łące, ale chyba gdzieś indziej poleciał.

Powodzenia mały

I tyle bylo z karmienia

Sporo dziś obserwowałam to gniazdo, wydaje mi się ,że młody dziś jeść nie dostał

Dawno temu wyleciał i do tej pory go nie ma

Jest i nocuje

Obserwowałam pilnie wczoraj to gniazdo. Młody jak zwykle czekał na karmienie, ja go nie widziałam . Ale , na łące pod gniazdem żerowały dwa bociany.,odniosłam wrażenie ,że to rodzice , którzy jakby go zapraszali. Młody tak że ich widział , poleciał kiedy tamte były nad oczkiem . Szedł do nich ale tamte odchodziły od niego. Dobrą godzinę trwała tamta sytuacja. Filmiki z wczoraj

Dzisiaj widziałam dwa karmienia

Parę fotek

Jaka ona młodziutka( to samica)

Powiem krotko, dziś nie widziałam karmienia

Wiadomość z ostatniej chwili.W wyniku głosowania na imię dla bocianiczki zdecydowano ,że będzie nosić imię RONJA

Rodzice w dalszym ciągu są , to pozytywne ,że nie opuścili jeszcze dziecka. Ciągle je widać na łące pod gniazdem. Młody wylatuje na długo ,może się nauczy żerować . Dziś go długo nie było.

Dziś sporo się działo. Młody wylatywał i długo go nie było. Rodzice jeszcze są , a przynajmniej jeden.Pod nieobecność młodego dorosły przyleciał.Trochę sprzątał ,zruszył ściółkę i położył się odpocząć . Ale młodziak przyleciał i prosił o jedzenie.Rodzic zwiał .Po odchodach widać ,że niewiele je

On nawet żabot ma niewykształcony dostatecznie.Młody rano

Przylot rodzica

Młodziak raniutko był,teraz gdzieś hula. Pozytywne jest to ,że wsparcie rodziców. Choć go nie karmią to przynajmniej ma ich obecność

Młody siedział w gnieździe i pielęgnował piórka .Kiedy zobaczył rodzica poleciał natychmiast na łąkę

Godz. 18-ta.
Młody poluje z rodzicami .Jest w bajorku

Młody zawitał na noc do gniazda, dziś śpi po dorosłemu na jednej nodze.

A to jest to co chciałam zobaczyć

Całkiem nieźle

Przedpoludniem gniazdo puste .Za jakieś 10 min do gniazda wrócily dwa bocianki ,chyba rodzice

To chyba raczej rodzice .Ja młodego nie widziałam.Boję się pomyśleć ,że odleciał .

W gnieździe nocują rodzice. Ranja zdecydowała się na podróż na południe.Ryzykowna decyzja ale być może od innych bocianów nauczy się tego czego nie nauczyli jej rodzice.Pomyślności mała księżniczko,trzymam kciuki za ciebie . Do zobaczenia

Rodzice

Młoda Ranja w drodze, w gnieździe rodzice spędzają noc

Annika towarzyszka Tommiego info
Partnerka Tommy'ego Annika , piszą, że od początku lipca nie widziano jej na gnieździe w Ravsted (3 km od Smedager), gdzie znalazła schronienie, wszyscy z niecierpliwością czekają na jej wiosenny przylot z nowym partnerem.