No i już coś wiemy o Pazurku. Wkleję wpis Kamila z fb ze strony Polskie Bociany i ich Przyjaciele.
"W poniedziałek dotarł do nas dorosły bocian z m. Lipiny gm. Gózd (woj. Mazowieckie), który z powodu kontuzji skrzydła nie odleciał do Afryki.
Największą ciekawostką było to, że ptak posiadał czarną obrączkę "elsę".
Po zgłoszeniu numerów do stacji ornitologicznej w Gdańsku i otrzymaniu wiadomości zwrotnej okazało się, że bocian został zaobrączkowany w miejscowości Włostowa woj. Opolskie- 345 km od naszego ośrodka rehabilitacji w 2012 roku.
Od tego czasu został raz odczytany podczas wędrówki na zimowisko w sierpniu 2015 roku w Izraelu.
Po opatrzeniu starej rany bocian dostał drugą, zieloną obrączkę na prawej nodze. Jest to celowy zabieg zwiększający szansę na kolejne odczyty, gdy cyfry na starej obrączce przestaną być czytelne.
Bocian odzyskał sprawność, prawdopodobnie spędzi zimę w naszym ośrodku, zobaczymy czy wiosną wróci z powrotem do swojego gniazda we wsi Lipiny."
Fotki Pazurka autorstwa Kamila
W wiadomościach na czacie Kamil tak napisał o Pazurku : " Kilka lat ma za sobą. Taki dorosły to jak weteran. Widział niejedno w swoim życiu, więcej od niejednego człowieka. 3 kontynenty, burze piaskowe, myśliwi, wiatry, zawieje, linie energetyczne, wiatraki, głód podczas wędrówki. Prawdziwy weteran."