WSRÓD PTAKÓW

Jak zwykle pierwszy wrócił Sabcio, potem dołączyła Tosia. Odpoczywały razem, Tosia czułości Sabciowi okazywała :) Na noc wróciła tylko Tosia, Szkrabek pewnie na wybiegu z innymi kumplami nocuje.

Od naszej czatusi Eve wiemy, że Sabcio opuścił gniazdo o 5.10. Wrócił przed kolacją spryciula. Widać, że żeruje już "na własną łapę" ;) bo już nie rzuca się na te kurczaki tak jak wcześniej. To bardzo dobra wiadomość bo już niedługo sam będzie musiał zadbać o siebie. Tosia również na kolacji podobnie się zachowuje. Uciekła z gniazda w trakcie karmienia ale wróciła i nocują razem. Szkrabka nie ma już w gnieździe drugą noc.

O zachodzie słońca wrócił Sabcio do gniazda. Wiedział, że kolacja się zbliżała. Odwiedziła go Tosia, troszkę z nim pobyła i poleciała sobie, nie czekała na kolację. Dzisiaj nasz ulubieniec spędza sam noc, chyba trochę niepewnie się czuje. Zawsze gniazdo było pełne.Szkrabek odleciał 12-go sierpnia, Tosia nocuje poza gniazdem... smutno się robi

Później niż zwykle poleciał dziś nasz Sabcio w teren. Chodził po gnieździe, rozglądał się, akrobacje jakieś wyczyniał na barierce gniazda.
Myślałam, że może żegna się w ten sposób ale nie, wrócił jak zwykle na kolację. Przyleciała też Tosia,tę noc spędzą razem :)

Na kolację wrócił tradycyjnie nasz Sabcio. Zjadł kurczaczki , które zostały z wczorajszej kolacji. Potem wróciła Tosia, w trakcie karmienia uciekła ale zaraz wróciła. Kolejna wspólna noc razem .

Sabcio został sam. Tosia odleciała dzisiaj z "moim" Kubusiem, bociankiem, którego przywiozłam do azylu .
Podejrzane było, że dzisiaj wcześnie , przed 17-stą wrócił do gniazda.Odpoczął trochę, spoglądał na niebo. Poleciał raz jeszcze, pewnie szukał Tosi, niestety, Tosi już nie było. Wrócił na kolację. Sabcio jeszcze nie gotowy na podróż, jest młodszy od Tosi. Smutno się zrobiło. Samotnie już do odlotu będzie spędzał noce.
Maria chyba miała przeczucie, nagrała dzisiaj rano filmik. To ostatnie wspólne chwile Sabcia z Tosią.

Raniutko Sabcio wyfrunął dziś z gniazda. Wrócił ok. godz. 19-stej.Dzisiaj kolacja wędrowała do gniazda z dołu :) . Zjadł cztery kurczaczki, do rana wystarczy. :)

Gniazdo puste, nasz Sabcio wybrał się w podróż. Nie wrócił do gniazda, zawsze przylatywał przed kolacją. Nie sądzę żeby spał nad oczkiem. Przyszedł jego czas, musiał kiedyś nadejść. Leć Sabciu szczęśliwie, wracaj w nasze strony

Zbyszek i Izolda nadal są na gnieździe

Ostatni wylot Sabcia
Filmik Maria zYT - Pożegnanie z Sabciem

Muszę sprostować swój poprzedni wpis z wczoraj.
To nie nasz Bandziorek zginął porażony prądem, zginął rozrabiaka z gniazda Zbyszka i Izoldy. Żal każdego bocianka ale Bandziorek żyje i na pewno sobie poradzi, tego życzymy wszystkim naszym milusińskim.

Filmik Marii z bociankiem, który niestety zginął

Izolda ze Zbyszkiem jeszcze nie spieszą się z odlotem.Muszą nabrać sił i dobrze wypocząć przed daleką podróżą.

Jeszcze są -Izolda i Zbyszek

Są jeszcze, były w dzień, potem gniazdo było puste. Na noc wróciły do domu .

Mokro dziś na Lubelszczyźnie, suszyły piórka,odstraszały nawet. Na noc wróciły do gniazda.

Nadal są z nami, gdzie im będzie lepiej jak nie tu, wcale bym się nie zdziwiła jakby zostały tu na zimę ;) . Poza tym, dzisiaj bardzo padało w Kozubszczyźnie co najlepiej widać było nad oczkiem, to nieodpowiednia pogoda na takie podróże :)

Wcale się nie spieszą ,są nadal, cieszymy się bo gniazda pustoszeją a one jeszcze cieszą nasze oczy

Chyba naprawdę postanowiły zostać w Kozubszczyźnie ;) . Zachowują się spokojnie, wylatują z gniazda, wracają jakby sezon wcale miał się nie skończyć :)

Rano padało, potem suszyły piórka. Poleciały chyba na wybieg bo po kolacji zjawiły się w gnieździe :)

Ani myślą o podróży, chyba postanowiły-Zostajemy u Kamila :) W dzień często bywały w gnieździe, przyleciały na noc...a teraz znowu gdzieś poleciały. Pewnie są z pozostałymi bociankami, lubią towarzystwo, sobą już się nacieszyły :)

Izolda ze Zbyszkiem są nadal. Urzędują poza azylem na lotnisku u Radawcu, może jakiś lot czarterowy próbują załatwić sobie ;) ? .
Te piękne zdjęcia są autorstwa Kamila P.

Pod wieczór wróciły do domu :)

Gniazdo puste, pada deszcz.W dzień też ich nie widziałam. Być może są z resztą bocianów jak przedwczoraj, zobaczymy jutro .

Nie nocowały z innymi bocianami, wczoraj wspólne udały się w daleką podróż, lećcie bezpiecznie i szczęśliwie tu wracajcie wiosną

Film Szansa dla Bociana z odlotu Izoldy i Zbyszka

https://www.youtube.com/watch?v=gIg8dR4 ... wAwG0Hh9rA

Piękny, wzruszający filmik. Dziękujemy

https://www.youtube.com/watch?v=NyUsY_N3lbg

GNIAZDO NA SŁUPIE >>>>>

GNIAZDO NA STODOLE >>>>>

Nowy sezon możemy uważać za rozpoczęty :) . Gniazdo poprawione, dołek porządnie przebity, nowe sianko, nowy lokator no i kamerka nowa !!!

Gniazdo Zbyszka i Izoldy zajął Pazurek. Czuje się tu jak w domu, nie odda walkowerem tego luksusu, na pewno będzie o nie walczył.
Jak potoczą się losy tej bocianiej trójki musimy poczekać.

Pazurek jeszcze w "starym" gnieździe

Kapitalny remont gniazda




I Pazurek na mięciutkim sianku fot. Kamil

Skopiowałam wpis Kamila z grupy Polskie bociany i ich przyjaciele aby przypomnieć losy bociana nazwanego Pazurkiem, który zajął gniazdo Zbyszka i Izoldy.
"Gniazdo dzikiej pary Zbyszka i Izoldy można już oglądać z bardzo bliska. Aktualnie przebywa w nim dorosły bocian zaobrączkowany jako pisklę w 2012 roku na terenie woj. Opolskiego, gnieździł się w woj. Mazowieckim i trafił do ośrodka z kontuzją skrzydła w październiku, wraz z wiosną zadomowił się na tyle, że spodobało mu się gniazdo naszej pary i... na razie jest, rozbudowuje je i przegania z niego inne ośrodkowe bociany.
Przy okazji wybrałem stare podłoże do dna zastępując je świeżym sianem."

Urody Pazurka nie było wcześniej widać z oddalonej kamerki, jest dorodnym pięknym ptakiem. Gniazda w zasadzie nie opuszcza, pilnuje go jak przysłowiowego oka w głowie.

Miło sezon tu rozpocząć. Taki przedwiosenny widok złapałam .

W tym roku będzie na wzgórku ciekawie - oby się udało

A oto marcowe zdjęcie z "Kamilowego" kalendarza. Może to ten bociek, który grzeje ściółkę

Zapowiada się tutaj ciekawie a przynajmniej początek sezonu będzie pełen emocji. Bocianek na tym gnieździe zadomowił się na dobre i uznał je za swoje. Nazwany Pazurkiem wg. panów Marcina i Kamila może być samiczką. Wskazuje na to zachowanie, nie znosi patyków, nie rozbudowuje gniazda jak to robią samce za to bardzo dba o dołek.No i przecudnej jest urody, to na pewno kobietka
Na prawym skrzydle widać zagojoną ranę z powodu której bocian trafił do azylu. Zaczynają na niej wyrastać nowe piórka.

Panie Kamilu ,piękne dzięki za wspaniale przygotowane przed sezonem gniazda,tu zawsze jest wzorowo. Czekamy na lokatorów.

Na całej połaci śnieg, śnieg, śnieg .... ;)

Pazurek czeka na dziewczynę

Liczne grono zgromadzone nad zamarzniętym oczkiem .

Rano mróz a teraz pada śnieg i jak tu się położyć ? trzeba spać na stojąco :) O przepraszam , bociankowi na dachu śnieg nie przeszkadza, śpi sobie w najlepsze na leżąco ;)

Na słupie goście... :)


A na stodole gniazda przyszykowane czekają na mieszkańców. :)

Do tej pory było cicho i spokojnie, dzisiaj , obcy bocian próbował zawalczyć o gniazdo na słupie.
Z Pazurkiem nie będzie tak łatwo.

Filmik Kamila

Dziś na słupie spokój :)
Nad oczkiem wodnym bociek pilnuje swego gniazda...

Jak dzisiaj pięknie tańczył młodzik w gnieździe na brzozie, jaki on zabawny, powyrzucał patyki z gniazda, teraz zabrał się za słomę.
Uważa je za swoje i broni , może zostanie na stałe w azylu i tu będzie jego dom ?