WSRÓD PTAKÓW

LESIU ,PIĘKNIE ĆWICZYŁ SKRZYDEŁKA

CHYBA Z NUDÓW ZACZĄŁ POPRAWIAĆ PATYCZKI W KORONIE GNIAZDA

Popołudniu Lesio zabrał się za długą toaletę ,potem za małe porządki

Przyleciała Barboszka ale Lesio nie dostał jedzonka .

Lesio trochę leniuchuje ,prawie nić nie ćwiczy .

Biedny Lesio ,tak prosił o jedzonko i nic z tego .

Lesio popołudniu gospodarzył w gniezdzie

Lesio jak nie leżakuje to czyści piórka ,przeszukuje ściółkę i obserwuje co się dzieje po za gniazdem.I tak mu mija czas pomiedzy karmieniami

Witaj Lesiu ,troszkę sobie pomachałeś skrzydełkami

Lesiu to takie rozpieszczony jedynaczek .Czeka aż rodzice podadzą mu pod dziób jedzonko ,mało ćwiczy ,woli leżakować lub obserwować co się dzieje pod gniazdem.Udało mi się jednak uchwycić jego aktywność ruchową ,nie trwala ona długo

Przyleciał rodzic ale jedzonka nie było ,Lesio był zawiedziony

Piękne podskoki Lesia

Lesio chwali się Mamie swoimi umiejętnościami

Z rana dostał tylko lekkie śniadanko ,zaczęło się odchudzanie

Obiadu nie bylo więc Lesio postanowił ćwiczyć

Przedpołudniem Lesio zgłodniał i zniecierpliwiony czekał na przylot któregoś rodzica

POPOŁUDNIU LESIO NA KRÓCIUTKO OPUŚCIŁ GNIAZDO ODWAŻYŁ SIĘ W KOŃCU

Lesio prosi o jedzenie .Rodzic okazał się głuchy na jego prośby i fruuu

Lesio zdecydował się na krotki wypad po za gniazdo

Popoludniu zrobił krótki wypad za gniazdo

LESIO POLECIAŁ I PO CHWILI JUŻ BYŁ W GNIEZDZIE I CZEKAŁ NA OBIAD

PRZYLECIAŁ BOSZKO ALE JEDZENIA DLA MLODEGO NIE BYŁO

Lesio wystartował i po paru minutach wylądował w gniezdzie .To był już drugi wylot który dzisiaj zaobserwowałam

Lesio opuścił gniazdo na około 2 min

Z Lesia robi się już prawdziwy lotnik .Wylatywał kilka razy i wracał po kilku minutach .Bał się pewnie że przeoczy karmienie

Lesio wybrał się w teren na dłużej .Przyleciał rodzic i czeka na powrót synka

Rano Lesio w terenie

POPOŁUDNIU LESIO W GNIEZDZIE

W gniezdzie nie ma Lesia ,pewnie zrozumiał że sam już musi dbać o siebie

Pewnie będzie nocował sam

Przedpołudniem Lesio w gniezdzie

Popołudniu już w plenerze

Poleciałem na śniadanie

Wieczorem sam w gniezdzie ,to już dorosły bocian

Przedpołudniem Lesia nie zastałam ,wrócił w porze obiadowej

Lesio stał się już samodzielny ,musi sam zadbać o siebie .Na odpoczynek i na noc wraca do gniazda.Barboszka i Boszko już go chyba nie odwiedzają .Dobrej nocy Bocianku