WSRÓD PTAKÓW

O poranku, jeden ćwiczy, dwójka się przygląda.

Wieczorem młode trochę ćwiczyły, później przylot Inki z kolacją.

Powoli przygotowują się do nocnego odpoczynku .

Po 19-tej Wojtek wystartował z gniazda a wylądował na dachu domku kozy, po sąsiedzku. Młode długo leżakowały, później trochę ćwiczeń.

Niestety dzisiaj nie było przekazu

I dzisiaj też brak podglądu

Nie ma

Po 20-tej dwa maluchy w gnieździe z obrączkami, trzeciego nie widzę. Wojtek z Inką o 20:30 wylądowali na platformie. Bocianki czekają na jedzonko, mam nadzieję, że któryś wpadnie i je nakarmi.

Maluszki były dzisiaj obraczkowane. Jeden ze strachu skoczył z gniazda i złamał nogę. Jest w lecznicy w Ostoi. Dlatego w gnieździe są tylko dwa maluchy .

W południe przyleciała Inka z jedzonkiem.

Po 18-tej Inka wpadła z kolacją, po niej młode suszyły pióra i trochę ćwiczyły.

Wieczorem nad Lublewem mgła.

O poranku, jeden bardzo mocno ćwiczył, ciut odrywał się od podłoża. Jutro będzie jeszcze wyżej.

Wieczór dwójka spędza samotnie, jeden z rodziców na platformie, drugi chyba na kominie sąsiada

Przed 14-tą jedzonko.

Przed 11-tą leżakowały a po chwili ulewa.

22:00 późna kolacja.

Przed 18-tą jeden bardzo aktywny, dużo ćwiczy, po 19-tej tato z kolacją.

Pięknie tańczył

O poranku - dostawa nowej ściółki i trochę ćwiczeń młodych.

Kolacja a po niej chęć na ćwiczenia

Wojtek nocuje z młodymi.

Po 22-ej młode nocują same, Wojtek z Inką na platformie.

Przed 21:00 Wojtek z kolacją.

Mama z tatą nocują pewnie na platformie, a my śpimy sami.

Wojtek z Inką na platformie.

Wieczorne pokazy.

Dziś o poranku w swój kolejny lot wyleciał Dar, starszy z trójki młodych

A o godzinie 07:08 wyleciał najmłodszy Julek

W południe na niezabezpieczonym słupie energet. wylądował prawdopodobnie jeden z młodych o imieniu Dar

Wojtek z Inką nocują na platformie.

O 7:13 wrócił młodszy Julek.
Hurra jeden żyje

21.07 o świcie w gnieździe pojawił się Wojtek.

06:13 w gnieździe ląduje Julek O 07:38 Julek ląduje w gnieździe po lotach z mamą lub tatą. O 09:09 Inka wpada z patykiem i ściółką, Julek liczył na jedzonko, ale nic z tego, mama przeniosła się na platformę.

O świcie Inka lub Wojtek na platformie.

Przed 08:00 w gnieździe pojawił się Wojtek, Inka nadal na platformie. Później Inka dołączyła do Wojtka w gnieździe.

Wieczorem jeden na platformie.

O świcie około 04:00 jeden na platformie, wylot na śniadanie. Około 08:00 Wojtek wpada do gniazda, pewnie po śniadaniu. W gnieździe spędził około 2h. Ponownie przed 11:00 przyleciał do gniazda.

O świcie są na platformie, wylot na śniadanie, na nocleg również wybrały platformę.

Do godziny na zdjęciu trzeba dodać 1h. W południe razem na platformie, później Wojtek pojawił się w gnieździe, długo odpoczywał, po 14:00 jeszcze leżał w gnieździe.

O świcie stoją na platformie.

Wieczorem też już są na platformie.

W południe przed 12-tą, a nie o czasie jaki pokazuje kamerka, Wojtek z Inką albo odstraszały obcego bociana, albo pozdrawiały Julka. Wojtek miał też dwukrotne próby na bliski kontakt z Inką, ale nic mu z tego nie wyszło

Wieczorem są na platformie.