SARRALBE - FRANCJA

[Zoe]

Piórka mokre, kluseczki schowane, znaczy się musiało padać.

[Zoe]

Właśnie skrzat z lewej ćwiczył na brzegu gniazda skrzydełka, spojrzał w dół i dołączył do reszty.
Lepiej tak.

[GAJKA]

Wieczorem rodzinka w komplecie ,spokojnej nocy

[DOROTA]

Z przyjemnością się patrzy na to gniazdo.

[Zoe]

23.5.
Kluseczki trenują skrzydełka.

Dzisiaj
Rodzic drzemie, kuperki zabawiają się słomkami.

[GAJKA]

Kluseczki wieczorem ułożyły się do spania

[DOROTA]

Bocianki dostały obrączki,powoli ćwiczą skrzydełka choć nie widziałam aby podskakiwały

[GAJKA]

Zbliża się wieczór ,dwójka odpoczywa a trzeci jeszcze aktywny coś go nosi po gniezdzie .Pokazal nam swoje skrzydełka

[GAJKA]

Głodne a rodzic noc nie przyniósł do jedzenia.Pewnie będą musiały poczekać może drugi coś przyniesie dobrego

[DOROTA]

Bocianki już duuuuuże. Same w gnieździe , a rodzice?

[GAJKA]

Dorota rodzice w terenie ,muszą się dobrze natrudzić żeby wyżywić taką już trójeczkę

[GAJKA]

Tym razem malcy z rodzicem w gniezdzie

[DOROTA]

Postanowiły dokładnie się umyć i ułożyć piórka

[Zoe]

Weszłam na koniec posiłku. Młode właśnie wydzióbywały resztki.

[Zoe]

Dwójeczka spokojnie sobie leży a trzeci postanowił skrzydełka poćwiczyć.

[Zoe]

Czekają grzecznie na przylot rodziców.

[Zoe]

Bociusie czekają na catering, zajęły się pielęgnacją piórek.

[Zoe]

Dwójeczka już grzecznie leży, tylko ten trzeci nie chce spać, piórka czyści.

[Zoe]

Czasami można poczyścić piórka siostry/ brata.
Zaniepokojony rodzic wpadł tylko na moment do gniazda, zaklekotał i fruuu.
A młody już myślał, że catering przyleciał.

[Zoe]

30°C
Słońce już nie piecze a bociusie chyba po prysznicu.
Rodzic w białych pończoszkach porządkuje gałązki na koronie gniazda.

Młody poczuł wiatr w skrzydłach, jednak szybko zrezygnowal i przyłączył do rodzeństwa.

[Zoe]

I tutaj, podobnie jak w Niderlandach wieje mocny wiatr.
A w gnieździe duży ruch, zabawy z gałązką, przemeblowywanie i podskoki.
Nosi bocianki, nosi.

[Zoe]

Wieczorem, kręcą się po gnieździe.

[Zoe]

Ranek.
Rodzice przylatywali, jeden z siankiem, drugi z gałęziami, poprawiali coś w koronie gniazda.
Młode za każdym razem miały nadzieje, że coś z dzioba skapnie, a tu nic.

[Zoe]

Dwa młode na gnieździe
Czyli znaczit jeden w terenie. BRAWO
No i wrócił szczęśliwie. :D

[Zoe]

Dwójka drzemie na siedząco i stojąco, trzeci zajęty drapaniem i pielęgnacją piórek.

[Zoe]

Trójeczka ma się dobrze.

[Zoe]

Wczesne popołudnie, młodzież leżakuje, nie ma ochoty poruszać się.

[Zoe]

No i tyle co to napisałam i zajrzałam do Venlo, bociu postanowił polatać.

[Zoe]

Młodzież w terenie, rodzice mają czas dla siebie.

[Zoe]

Coś je tam zaciekawiło.

[Zoe]

Poruszenie, zdaje się, że miały nadzieje na catering.
Pozostało jednak na nadziei.

[Zoe]

Na gnieździe trzy młode.

[Zoe]

9.7. Młodzież w terenie, rodzic zajęty toaletą. ...............10.7. Są po czy przed obiadem ?

[Zoe]

Przylatują nadal na noc do gniazda.
Zabawa z piórkiem i wieczorne porządki.

[Zoe]

Dwa czyścioszki i jeden drzemkujący.

[Zoe]

14.7.

[Zoe]

Trzej muszkieterzy

[Zoe]

Do tej pory tylko dwoje młodych bocianków zameldowało się na noc.

[Zoe]

[Zoe]

Pilnuje gniazda.