WSRÓD PTAKÓW

Powodzenia maluchy.

Bocianki mają się dobrze.

Leon na jajeczkach...Jeszcze kilka dnie grzania.

Powodzenia maluszki i rośnijcie zdrowe .

Są 3 zdrowe maluszki. Powodzenia.

Spokojnie .Bocianki są chronione wzorowo.

Tu padał ciągły deszcz od 2 dni. Maluszki umorusane ale chyba jest ok. Były ogrzewane.Tulą się do siebie. Jest zimno.

:okok:Wiedzą,że nogi są do stania na nich...

Widać 4 fajne maluchy. Pewnie ...znając to gniazdo zredukują do 3 maluchów./zawsze tak robią..

Padał deszcz od wczoraj. Bocianki dobrze zniosły ten deszcz dzięki okryciu przez rodziców. Brawo.

Są 3 piękne maluszki. Witajcie na świecie.

Tu pogoda przyczyniła się do zredukowania maluszków...Szkoda...A tak fajnie zapowiadał się sezon.

Widoczne są 3 maluszki.Właśnie otrzymały posiłek .

Tu nie ma ciągłych opadów trójka ma się dobrze.

Albo moje oczka wymagają zmiany okularów albo nie wiem co i ile widzę...Och te zumy .

Tu też pada deszcz. Bocianki chroni tata. Jimmy na zagrodowym daszku. Otrząsa pióra z deszczówki.

T

Ulewa nad gniazdem. Bocianki prawie schowane. Są duże i jest ich dużo. Mama chroni je jak potrafi. Będzie dobrze.

4 maluszki piękne zdrowe i chętne do życia. Od deszczu i ulewy broń Panie.

W Nittenaau chyba doliczyli się ,że jest jeden nadmiarowy. Co roku odchowują od wielu lat trójką a nawet dwoje...Więc mają trójkę.

W Papendorfie jest 5 maluszków.W tym dwa malutkie...

Pada deszcz. Ciągle pada już od kilku dnie,Kochane bocianiątka trzymajcie się.

Cała piąteczka ma się dobrze. Niestety jest ulewa maluchy mokną. Patrzeć nie mogę...Wszędzie w Niemczech leje i leje a u nas w Polsce już 3 tydzień bez deszczu.

Pada deszcz.Bocianki schowane.

W Dinkelsbuhl ulewa...Bocianki trzymajcie się mamy.
W Priessnitz klują się bocianiątka.Powodzenie.Są 3 maluszki.

Pan boć dyżuruje ogrzewając jajeczka .

Smacznego bocianki.

Spokojnie w obu gniazdach.Aczkolwiek deszcz pada w Diespeck.

W Teningen ulewa maskruje bocianki.Niestety chyba nie przeżyją.Jeden podczas ulewy cały czas na deszczu.Aż żal za serce ściska :beczy: mimo,że rodzic chronił przed deszczem jak umiał.ale to to maleństwo nawet nie wiedziało,że można wejść pod skrzydła a po drugie rodzicowi nawet nie przyszło do głowy...