WSRÓD PTAKÓW

Tatusiu ,przepraszam ale kiedy będą nas karmić ?

Nakarmili i to jeszcze jak,najadły się maluszki, najadł sie tatuś. Zostawili także na zaś.
Wklejam filmik abyście zobaczyli ich strzelające kuperki,mnie to zawsze rozśmiesza do łez

Zdjęcia i informacje z FB post Hasiči Buky czyt .Straż Pożarna

Cala akcja w NB została zorganizowana perfekcyjnie .To była niedziela a wszystko załatwiono w mig i to jak.
Dzięki straży pożarnej czeskiej umieszczono zbiornik pod gniazdem z natlenieniem gdzie przynoszone są rybki udostępnione przez hodowców okolicznych .Są to maleństwa oraz większe dla taty , który zignorował kurczaki ale ryby je.
Poniższe zdjęcia ze źródła jw.w tytule, po prostu trzeba okazać szacunek ratownikom

Piękny fotoreportaż, Dorotko.


Kolacja.

Dokarmianie zaakceptował Bukaczek, chętnie sam zjada .Jedzenia w bród.Dziś pada

A Bukaczek dzieci napoił.

Filmik z drugiego karmienia.




Kolacyjka.

Bocianki sa karmione trzy razy dziennie:około 6-tej, 12-tej i 18-tej O B F I C I E .Bukaczek często wyrzuca jedzenie aby nie wabiło drapieżników i muchy.Tak samo dziś św.Mikołaj nakarmił bociany. Bukaczek w pełni zaakceptował pomoc, jest dużo spokojniejszy, zaczyna dbać o gniazdo.

Bocianków jest już tylko trzy

I to wszystko co chciałabym powiedzieć i proszę nie wklejać filmików z eliminacji

Zostawia je coraz częściej i na dłużej.

Wieczorne karmienie odbyło się pod nieobecność taty Bukaczka. Oczywiście jak zwykle było mnóstwo rybek i maluszki pojadły ,resztę dokończył tata po przylocie.Można już zauważyć wyraźnie zaznaczające się koronki przy skrzydełkach

Tata zostawia maluszki na coraz dłuższy czas

Poranne dokarmianie.

Karmienie wieczorne o godz 19-06.Dostały troszkę mniej niż zwykle. Wtrząchnęły ino mig.Chyba było za mało . Ale tatuś także dokarmia dzieci



Okazuje sie ,ze można spać na pleckach

Łobuzy dostały śniadanko o godz 6-48.Dostają teraz jakieś mięsko i rybki, ale już nie takie malutkie .To już spore ryby. Wszystko zniknęło błyskawicznie. Tata poleciał na żerowisko około 4-tej wrócił po dwóch godzinach , ale dzieci nie nakarmił? Czyżby nie poczuwał się do ob obowiązku.Przed karmieniem wyleciał zobaczymy co przyniesie.

Bocianki pięknie podziękowały za śniadanko p. Hawranowi

Zostały dokarmione właśnie.

Szykują paśnik dla Bukaczka

Jak już było mówione, mlode mają być dokarmiane przez P.Hawrana i Zemana(choć tego pierwszego widać częściej)przez okolo 2 tygodnie.Potem maja dokarmiać Bukaczka a ten swoje dzieci. Dziś zauważyłam jak p.Hawran wspina się na sąsiedni dach i umieszcza wanienkę dolewa wody. Po południu do tejże wanienki dolewa więcej wody.Domyślam się ,że właśnie tam będzie osobista restauracja Bukaczka


Oto bohaterowie

Jedna kolacja od p.Hawrana druga kolacja od taty

A tak sobie razem z dziećmi odpoczywał Bukaczek

Dokarmianie w południe.

A ja parę fotek z mlodymi

Bocianki jak co dzień pierwsze śniadanie dostały od tatusia , a potem drugie pierwsze śniadanie od karmiciela.

Bocianki jak co dzień pierwsze śniadanie dostały od tatusia , a potem drugie pierwsze śniadanie od karmiciela.

Najadły się na ful , o powrocie tata także się najadl

Kulturalnie zasiadły do stołu.

Pomimo tego, że "półsieroty", ale są bardzo grzeczne.



Podczas kolacji dużo dyskutowały.

Wieczorne dokarmianie.

Karmienie regularnie około 6 -tej więc na dobrą sprawę można by nastawiać zegarki wg wizyt p.Hawrtana. Jeden z młodych już wstaje na nogi , stoi parę sekund potem robi klap.Ale nie poddaje się i ćwiczy.


Na poiprawę nastroju, ogoneczek malutki

Popołudniowe dokarmianie tudzież wieczorne.

Dopiero jak zobaczyłam zdjęcia z poprzedniego postu zdałam sobie sprawę jak one UROSŁY!!!!!!!!!!!!!!! Karmienie odniosło skutek, to są już nastolatki
Dzisiejsze karmienie jak zwykle,Bukaczka przez moment nie było ale jak się pojawił to powyrzucał jedzenie, Młode jednak zdążyły coś zjeść, połykają już całkiem spore ryby

Dla porównania( wg ręki p. Havrana)
Takie byly dwa tygodnie temu

Rosną zdrowo, to prawda.

Przyszedł czas na kolację.

Przed południem podano jedzonko.

Błyskawicznie podano kolację.

Tak się przyzwyczaiły do karmienia p.Hawrana ,ze nawet nie reagują jak catering się zjawia

Gdzie trzech się bije, tam trzeci korzysta.

Dziś Bukaczek zaspał i dzieci były głodne. Poranne śniadanie od człowieka przyjęły z wdzięcznością.Myszki , rybki, mięsko i co tam jeszcze wchodziły migiem. Tata z początku się zdenerwował i zaczął wyrzucać pokarm , ale widząc jak dzieciom smakuje odpuścił.Nawet zjadł ze dwie rybki.Wyleciał na łąki dopiero o 6 min 37.

Najedzone na full

Bukaczek jeszcze podał drugą kolację i skoczył chyba na komin albo na kamerkę, ma widok z wysokości na dzieci.

12-go czerwca około godz 18-tej młode zostały zaobrączkowane

Niedzielne karmienia:tata okolo godz 5min25 ,p.Zeman o godz 6-tej

Do godz.7-mej karmienia były dwa, jedno od taty jedno od p.Hawrana

Dziś miała miejsce stresująca dla nas obserwatorów a także dla Bukaczka sytuacja, w której doszło do ataków na gniazdo z początku dwóch bocianów a później jednego. Właściwie cały dzień jakiś bocian lata i zakłóca spoko Bukaczka, który boi się o swoje dzieci. Około godziny latał za obcym który za bardzo zbliżył się do jego domu. Dziś male dostaly posiłek później o godz 11 min 38 gdyż Bukaczek zew względów oczywistych ciągle byl w gnieździe i nie udał się na łąki , a jak on jest w gnieździe wtedy ludzie nie dokarmiają małych.Ataki godz 4min16;6min16;6min50,13 min55;14min48.Posilek 11min38.Pojenie 12min01 i 13min34
Bocianki pięknie ćwiczą skrzydełka

Wieczorna kolacja podana przez Bukaczka, walczyły wszystkie o tego jednego kreta.
O ile to kret. Później tata wyskoczył na kamerkę i pilnuje dzieci z góry.