WSRÓD PTAKÓW

Też się nad tym zastanawiałam.Może gdzieś o wyższym standardzie.

Wilma po zmierzchu wróciła dziś na noc.

Irlandia

Dziś też w gnieździe nie nocowała ,była z wizytą .

Coś spłoszyło Wilmę o 2 w nocy..
Wg mnie to jakiś latający drapieżca .

Dzisiaj Wilmy nie spotkałam ,na noc też nie przyleciała. W gnieździe stoi woda.

Wilma ,życzę spokojnej nocki w gnieździe.

Wilma do gniazda przylatuje ,lecz ostatnio tu nie nocuje.

Wow

..gniazdo odwiedziła Wilma . Miło ją widzieć .

Piękna odwiedziła gniazdo. Poprzestawiała patyczki. Rozglądnęła się wkoło i odleciała

Przyleciała ok 8 godz z rana pokręciła się w gnieździe przez ok. więcej niż godzinę...i poleciała dalej.
Ale czy to na pewno Wilma??/Mam wątpliwości.
Wg mnie wygląda na młodszą.

Wilma długo dziś była w gnieździe..Wczesnym wieczorem przyleciała na noc..Niestety ktoś odpalił fajerwerki i Wilmę wypłoszyły z gniazda.
A to nieodpowiedzialni i bezmyślni ludzie.

Witaj piękna. Ech przyleciała i poleciała.

Tu jest kilka gniazd bocianich .Dość dużo też i bocianów przebywających właśnie tu w zimie.
Jest bardzo ciepła ....jak na razie pogoda. Jest plus 14 st. W innych regionach nawet więcej. Tu w tym gnieździe rządzi Wilma od kilkunastu lat. W zeszłym sezonie 2021 odszedł jej wieloletni partner...zwany w Wilhelmem. Teraz Wilma ma nowego partnera, który nie chciał razem z nią zostać na zimę. Wilma całe zimy spędzała je z Wilhelmem. Teraz radzi sama. Niestety gniazda też musi pilnować sama... a potencjalnych kandydatów na nie jest wielu. Czasem....a właściwie codziennie jakiś obcy tu zjawi się i ta musi je przeganiać. Tak właśnie było wczoraj i jest dzisiaj. Na razie intruzi ...jak tylko ją zobaczą to skutecznie czmychają .
Oto kilka migawek z dzisiejszego poranka.

Przylatywała i wracała do gniazda kilka razy. O godz.jak poleciała to nie ma jej aż na razie do 16.tej.może wróci...a może nie...zobaczymy.

Krótka dziś była jej wizyta w gnieździe. Tylko godzinka.10 do 11.Na noc nie wraca.

Dziś rano kręcił się tu drugi bocian...

Wilma od jakiegos czasu ma adoratora ,pewnie dlatego codziennie rano stroi piórka.

Większa woda w Lindheim.Wilma chce być piękna i dba jak zawsze o pióra.

Wilma pilnie strzeże swój dom.Wczoraj musiała odpierać atak obcego bociana. Była walka na dzioby. Widziałam filmik.
Dzisiaj wody jeszcze więcej a gospodyni znowu odstrasza.

Dużo chętnych na jej gniazdo.

Lekko utyka na prawą nogę,walczyła o gniazdo. Na noc położyła się w mokrym gnieździe.

Wilma z rana do wylotu się szykuje,jak wróci śnieg w gnieździe zastanie.

Była rano ,jest w południe. Warunki zimowe.

Ech ci intruzi ciekawscy. Każdy tu ma chęć zamieszkać. Wilma twardo stoi na straży i nie daje się.
Przegania każdego.

Śnieg zniknął w promieniach słońca ,Wilma wyleciała ,popołudniu jeszcze nie wróciła.

RANO SPOTKAŁAM DWA BOĆKI - JEDEN MA OBRĄCZKĘ!

A to ci niespodzianka.
Z jednej strony cieszy mnie ta sytuacja. Ostatnio dużo tu było i jest chętnych na to gniazdo .Nawet obce pary często zaglądały ;pewnie z nadzieją przejęcia gniazda. Wilmie samej ciężko było odpierać intruzów. A jeszcze te jej artretyczne nóżki.
Teraz ma potencjalnego partnera ...ale czy na pewno.. ? On pewnie chciałby tu zostać.
Jest jeszcze gdzieś w podróży Wilfred, Jak wróci to będzie walka o gniazdo. Oby to nastąpiło jeszcze przed lęgiem.
Na razie powodzenia życzę ....

.Puki co starają się pilnować gniazda i odstraszają intruzów. Wg mnie wygląda na młodego bociana. Wilma jest większa

Wolę nie mysleć co będzie jak szczęśliwie wróci Wilfred

Wilfred był wspaniałym,pracowitym gospodarzem .Nowy nadal tu jest.

Nowy wrócił ,ułożył się w gnieździe,potem Wilmę wyrzucił z gniazda

To filmik z zajścia przykrego dla nas. Do zmierzchu obydwoje nie wróciły do gniazda
Na grupie na facebook pani Zsuzsa informuję, że ten incydent był nie pierwszym razem .

Smutne to co pisze irlandia. Nowy wie czego chce,zaskoczył Wilmę ona odpoczywała.

Nowy dobrze pilnuje gniazda od rana do wieczora z małymi przerwami .Patyki przynosi Wilma ,kiedyś wspaniale budową zajmował się Wilfred.

Kolejnym patykiem wilma się zajmuje,on myśli o czymś innym.

Wilma chętnie poleguje,boli ją noga.

Tak wita partnera

On zaraz robi co chce,to jest raczej młody bocian,nie wiem czy ma odczytaną obrączkę.

Nie dość ,że tu pełno intruzów krążących nad gniazdem ...to jeszcze ta prawa nóżka boląca.
Młody musi się sprężać za dwóch.

Od kilku dni nie pojawił się młody bociek. Wilma była sama. Dziś wrócił Wilfred . Jakoś tak obco zachowują się. Wilfred chciałby wskoczyć jej na plecy. Jednak ona woli jeszcze poczekać. Tak więc razem ale osobno.