POBIEDNO - PODKARPACIE
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Nocował w gniezdzie i dopiero rano poleciał
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Przedpoludniem wrócił do gniazda
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
O godz. 14:09 też go zastałam, odpoczywającego.
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Nie nocowal ,dopiero z rana zaglądnąl na chwilę
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Niedługo trwała moja radość .Po godz 21,.27 Pan Boć opuścił gniazdo
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Wrócil z rana ,jest nadzieja
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Nie potrafię wejść na podgląd na YouTube.
Akurat natrafiłam na moment, jak jeden bocian drugiego łapie za szyję i go dziobie.
Wyrzucił go z gniazda.
Akurat natrafiłam na moment, jak jeden bocian drugiego łapie za szyję i go dziobie.
Wyrzucił go z gniazda.
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Nie wiem dlaczego samiec tak traktuje samicę.
Ona go iskała, kiedy siedział. Jak wstał co chwilę ją dziobał aż ją w końcu z gniazda wyrzucił.
.
W ciągu dnia przebywała już sama na gnieździe.
Tak jak i wieczorem oraz nocą.
Może już więcej nie pojawi się ten "despota".
Ona go iskała, kiedy siedział. Jak wstał co chwilę ją dziobał aż ją w końcu z gniazda wyrzucił.
.
W ciągu dnia przebywała już sama na gnieździe.
Tak jak i wieczorem oraz nocą.
Może już więcej nie pojawi się ten "despota".
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Sama w gniezdzie ,od rana p.Boć się nie pokazał
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Wróciła o godz. 19: 06 i już nie wylatywała.
Jest samotna, ale na jedno to dobrze, bo samiec okrutnie ją traktował.
Na pewno znajdzie się wkrótce odpowiedni adorator.
Jest samotna, ale na jedno to dobrze, bo samiec okrutnie ją traktował.
Na pewno znajdzie się wkrótce odpowiedni adorator.
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Samiec więcej się nie pokazał ,ona zaś często przebywa w gniezdzie
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Cofnęłam podgląd, nie wylatywała jeszcze dzisiaj
i pewnie będzie tak siedzieć...
Żal mi jej.
Pierwszy raz dzisiaj wyleciała o godz. 15:19
- była nieobecna do godz. 17:24
Drugi wylot samiczki o godz. 19:31
- była nieobecna 29 minut.
i pewnie będzie tak siedzieć...
Żal mi jej.
Pierwszy raz dzisiaj wyleciała o godz. 15:19
- była nieobecna do godz. 17:24
Drugi wylot samiczki o godz. 19:31
- była nieobecna 29 minut.
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Wrócił prawdopodobnie ten sam samiec sadysta i znowu ją wyrzucił z gniazda .Sam po chwili też odleciał
Po dłuższej chwili bocianiczka wróciła z siankiem i zajęła się jajeczkiem
Po dłuższej chwili bocianiczka wróciła z siankiem i zajęła się jajeczkiem
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Samiec ponownie przyleciał, znów dziobał samiczkę,
wyrzucił ją z gniazda, a później jajko na koronę. I sam odleciał...
wyrzucił ją z gniazda, a później jajko na koronę. I sam odleciał...
Re: BOCIANY W POBIEDNIE PODKARPACIE
Wrócilo biedactwo i sama nie wiedziała co ma robić .W końcu usiadła na pustym dołku
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Zniosła drugie jajeczko ,jak sobie poradzi sama
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Jest jajeczko isamiczzka się nim opiekuje
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Zostawiła jajeczko i poleciała na śniadanie
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Znowu przyleciał ten skurdziel .Krązył po gniezdzie jak sęp i w końcu dobrał się do jajeczka - wyladowało na koronie
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
W nocy zniosła swoje trzecie jajeczko
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
O 9.30 nad gniazdem krążyły dwa a może nawet trzy bociany. Wyraźnie było widać ich cienie. Nadzieja bo tak ją nazwali na czacie YT jedynie je obserwowała, nie odstraszała, schowała dziób w żabot i leżała cichutko. Co jeszcze spotka tą biedną bociankę w tym sezonie ? Może jeszcze i dla niej zaświeci słoneczko ...
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Przyleciał ten "wstręciuch", złapał samicę od razu za szyję, później ją dziobał i wypchnął z gniazda.
Oczywiście później zabrał się za jajko i wyrzucił je na wieniec.
Oczywiście później zabrał się za jajko i wyrzucił je na wieniec.
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
To chyba samiczka wyrzuciła nad ranem jajko.
Widać jak spada.
Widać jak spada.
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Dwukrotne odwiedziny bociana sadysty w gnieździe
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Jajeczko jeszcze jest ,dręczyciel jeszcze nie zaglądnął do gniazda .Niedaleko jest drugie gniazdo i stamtąd on przylatuje i ma samiczkę na oku
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Jest jajeczko i Nadzieja się nim opiekuje .Wczoraj nie było odwiedzin samca
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Od wczorajszego popoludnia brak transmisji
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Okolo 13 -ej wrócił podgląd .Jest Nadzieja ,nie ma jajeczka w dołku.Lezy samotnie na koronie ,nie wiadomo kto go tam rzucił
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Chyba gdzieś poleciała, może na kolację... Szkoda, z jajeczka już nic nie będzie!
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Dzisiaj też spokojnie .O zmierzchu Nadzieja wrócila na noc
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Nadzieja zniosła kolejne jajko, straciłam rachubę które to już jest,
ale biorąc pod uwagę przerwę w transmisji, to może być jej szóste.
Znosiła śmieci na gniazdo w ciągu dnia.
Oczywiście, że były jej potrzebne - bo piliło ją jajo...
ale biorąc pod uwagę przerwę w transmisji, to może być jej szóste.
Znosiła śmieci na gniazdo w ciągu dnia.
Oczywiście, że były jej potrzebne - bo piliło ją jajo...
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Poleciała coś zjeść
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Wróciła o 19:43.
W koronie gniazda są nadal widoczne jajka, jakby wyznaczały "na razie" - trzy strony świata...
W koronie gniazda są nadal widoczne jajka, jakby wyznaczały "na razie" - trzy strony świata...
Re: BOCIANY - POBIEDNO PODKARPACIE
Jest jajeczko .Nadzieja się nim opiekuje jak tylko może
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości