WICINA - LUBUSKIE

[GAJKA]

Obiad

Ćwiczenia najstarszego

[GAJKA]

Przyleciał rodzic z obiadem ,nawet dosyć dużo tego było więc sobie pojadły

[GAJKA]

JEST CATERING

[GAJKA]

Ożywiły się na widok rodzica z jedzeniem

[GAJKA]

Pięknie dzisiaj ćwiczyłeś koordynację ruchową

[GAJKA]

Mokną

Obiadek podano

[GAJKA]

PRZEDPOLUDNIEM DOSTAŁY JEDZENIE

[GAJKA]

Smacznego

[GAJKA]

Śniadanie a potem jeden młody poskakał i pomachał sobie troszkę

[GAJKA]

Dzisiaj zabrał się za ćwiczenia skrzydełek z podskokami ,młodszy bocianek

[GAJKA]

Jeszcze na ''garnuszku''u rodziców

[GAJKA]

Posiłek a potem trening

[GAJKA]

ALEŻ CO TO BYL ZA TRENING .MŁODY DOSTAŁ TAKIEGO WIGORU ZE MYŚLAŁAM ZE JUŻ POLECI

[GAJKA]

Starszak przygotowuje się do pierwszego lotu .Coraz lepiej mu to wychodzi

[GAJKA]

Po deszczu też troszkę ćwiczył

[GAJKA]

Starszy z zapałem ,tańczy i podskakuje w gniezdzie

przyleciało jedzenie

[GAJKA]

Spózniony obiadek

[GAJKA]

Młody już lata

[GAJKA]

Z rana starszy Wicinak parę razy opuszczał gniazdo .Mlodszy bidula mu zazdrościł i zaczął pięknie ćwiczyć .Żal mi go przez ten jego defekt z szyjka nie wiem jak sobie będzie sam radził

[GAJKA]

Starszy Wicinek polecial ,młodszy został i czekał na jedzenie

[GAJKA]

Wycinek poleciał a Cinka biedna została sama

[dora]

Przed 10:00 śniadanie, popołudniu deszcz.

[dora]

W południe jeden młody poleciał na łąki, drugi postanowił sam poćwiczyć w gnieździe.

[GAJKA]

CINKA TEŻ JUŻ LATA ,BRAWO MALUTKA

[GAJKA]

Rankiem Wicinek i Cinka wybrały się na krótko w teren .Cinka nam się rozlatała i jeszcze wylatywała ze trzy razy

[GAJKA]

POJADŁY I FRUUU POLECIAŁY

[GAJKA]

Rodzic z jedzeniem a potem wylot w teren Wycinka i Cinki

[Kalinka]

Podczas posiłku ten z krótszą szyją zajada na klęczkach.
Nie wiem, czy on da radę przetrwać w przyrodzie.

[GAJKA]

Na jedzenie załapała się tylko Cinka .Wicinek byl na łąkach

[GAJKA]

Kolacja

[GAJKA]

Około 9 -ej fruuu

Kolacja

[GAJKA]

Przedpołudniem przyleciały na odpoczynek

[GAJKA]

Z rana wylot na wczesne śniadanie

[GAJKA]

W godzinach południowych Cinka wróciła sama do gniazda

Wicinek się więcej nie pokazał w gniezdzie .Zostawił naszą bidulkę samą ,pewnie jej smutno bez brata ,zawsze byli razem .Rodziców też nie widziałam

[GAJKA]

Nie ma Cinki cale popołudnie ,pewnie poszła w ślady Wicinka i się już pożegnała z nami .
SZCZĘŚLIWEJ DROGI MALEŃKA ,POWODZENIA W DOROSŁYM ŻYCIU ŻEGNAJ MALEŃKA

[GAJKA]

Dzisiaj też gniazdo puste ,nawet od wczoraj rodzice się nie pokazali .Nadszedł czas pożegnania bocianiej pary i ich potomstwa

[

[dora]

o5:32 może to Cinka wita się z gniazdem. Przed 06:00 poleciała.

[GAJKA]

To nie jest Cinka ,tylko to mógl być rodzic

.

[GAJKA]

Do gniazda na parę minut wrócił rodzic

[dora]

Nie nocuje żaden z dorosłych.