PRZYSIECZ - OPOLSKIE

[GAJKA]

Południe a one nic nie jadły .Ostatnio trudno tam zobaczyć dożywianie

[GAJKA]

Pięknie ćwiczył najstarszy ,machanie z odbiciem od podłoża

[GAJKA]

Dzisiaj podobnie jak wczoraj przez cały dzień nie widziałam rodziców w gniezdzie .Młode moim zdaniem też dzisiaj nie jadły .

Dzwoniłam do Wydziału Ochrony Środowiska ,dowiedziałam się ze w gniezdzie nic złego się nie dzieje .Bocianki sa karmione .Nad nimi opiekę sprawuje p.Ornitolog który je obserwuje

[DOROTA]

Obserwuję gniazdo od godz 5 min 45 ,karmienia nie było .Ani śladu rodziców
Głównie stoją lub leżą, wypróżnień brak , czasami grzebią w ściółce

[GAJKA]

W DALSZYM CIAGU MŁODE NIE SĄ KARMIONE .RODZICÓW JAK NIE BYLO TAK I NIE MA .BOCIANOLUBY OD WCZORAJ STARAJĄ SIĘ O POMOC ALE JAK DO TEJ PORY TO OBOJĘTNOŚĆ NAD POMOCĄ PRZEWAŻA

[GAJKA]

Nic się nie zmieniło .Młode w dalszym ciągu nie są karmione .Nie wiem jak długo tak jeszcze wytrzymają .
Wybierają z gniazda patyczki i jakieś paprochy .Nie pomogły starania w różnych instytucjach w gesti których jest udzielanie pomocy .Wszyscy twierdzą że bocianki sa w dobrym stanie i pod stałą opieką ornitologa .Natomiast my bocianoluby obserwujemy to gniazdo przynajmniej od 3 dni non stop i nikt nie widział karmienia .Dziwne to trochę
Bocianki kochane wytzymajcie jeszcze ,moze znajdzie się jakaś dobra dusza i otrzymacie pomoc

[Kalinka]

Jakiś dorosły bocian był na kamerce, było widać jego pióra, dziób i palec.
Karmienia nie było.

[GAJKA]

Oglądałam transmisje od rana i rejestrowałam . Nie widziałam żadnego karmienia

[GAJKA]

Około godz.14,32 zauważyłam przelot bociana nad gniazdem z młodymi i wielkie ich poruszenie .Pewnie myśleli że to rodzic .Przelatujący bocian nawet nie zaglądnął do gniazda już nie mówiąc o karmieniu

[GAJKA]

Wieczorem na leskim czacie można było przeczytać ze ktoś rzucal z dołu mlodym jedzenie ,które łapały lub wybieraly z korony gniazda

Jednak to nie bylo dokarmianie tylko łapanie owadów /filmik z Yt ani5

[GAJKA]

I już sprawa załatwiona

[bozena Isia]

Szkoda Bocianków - Czy nie ma możliwości zgłoszenia tego co tam się dzieje do jakiejś ochronki dla bocianów? Mnie z Kanady trudniej niż komuś z Polski.

[DOROTA]

Bożena Szot, naprawdę wiele się robi w tym kierunku,proszę wierzyć .Tylko ,że : aby zdjąć bociany z gniazda musza być ludzie na tym się znający.To są duże bociany i każda nieopatrzna interwencja może skończyć się tragicznie dla nich , mogą uciekać z gniazda ,a nie latają i mogą zginąć .Potrzeba zgody z Urzędu ds Ochrony Środowiska aby je zabrać .Potrzeba wiedzieć gdzie mają pójść , do jakiego ośrodka , choć z tym nie byłoby problemu, No i trzeba przewieźć je tam .W tym celu zadeklarowałam wpłatę
i pewnie wiele osób by wpłacało. Najlepiej by bylo aby zajęło sie tym http://ptaki-silesiana.pl/18/strona-glo ... lowna.html
Jeszcze lepiej by było,aby Ochrona Środowiska z tego terenu czyli w Urzędzie Miejskim w Prószkowie pan Szewczyk się do nich zwrócił o obserwację i ewentualną pomoc.Podali by nr konta Silesjany do wpłat z odpowiednią adnotacją . Ja ich nie znam , ale na czacie w Sławacinku ktoś działał w tym kierunku, ale co dalej z tym jest , nie wiem bo tam nie bywam.Na czacie boćków w Lesku wymieniamy zdania na temat gniazda , nikt nie pisze co z tą Silesjaną .Teraz dodatkowo wyłączono podgląd , jak zrobiła się awantura i nie mamy szans podglądania, nagrywania. Ale jak można być spokojnym , jak wciskają kit o karmieniu , którego po prostu nie ma .Każdemu wysiądą nerwy.Bo karmień nie ma , wypróżnień nie ma.Sytuacja się z dnia na dzień pogarsza

[dagma]

Dorota, tam nic się nie robi, twierdzą, że bociany dorosłe karmią młode w locie. Pan urzędnik powiedział,że tam wszystko jest w porządku

Obejrzyjcie jego wypowiedź 8.25

[bozena Isia]

Dziękuję Dagma ja również znalazłam artykuł i wideo które niestety u mnie jest niedostępne potwierdzające że tam jest wszystko w porządku.

https://opole.tvp.pl/54680233/bociany-w ... ala-polska

[DOROTA]

Rano została przeprowadzona akcja i bocianów już nie ma.Gniazdo jest puste
Przekaz jest.Uzupełnimy informację jak się czegoś dowiemy.

[GAJKA]

Przed godz.8 - ą rano została udzielona pomoc bociankom .

Zostały zabrane z gniazda .Czekamy na informację

Na Fb Przysiecz pojawiła się informacja www.facebook.com

BOCIANKI TRAFIŁY DO OPOLSKIEGO CENTRUM LECZENIA I REHABILITACJI DZIKICH ZWIERZĄT ''AVI''W ŁUBNIANACH

https://www.facebook.com/OpolskieCentrumAvi/

[GAJKA]

INFORMACJE Z FB PRZYSIECZ https://www.facebook.com/infoprzysiecz

[bozena Isia]

Dziękuję Gajka - czyli informacje które wczoraj znalazła Daga i ja nie były prawdą

[DOROTA]

Bozena Szot jeśli masz ochotę to można na konto Azylu , który zajmuje się bocianami wpłacić jakąś kwotę.

[GAJKA]

Czwóreczka czuje się dobrze - fotki z Fb https://www.facebook.com/OpolskieCentrumAvi/

Fotki z zabierania bocianków z gniazda

[DOROTA]

Bociany z Przysieczy, ciąg dalszy historii.
Po przebytych badaniach, poprawieniu kondycji została podjęta decyzja o wykonaniu podrzutki wszystkich czterech młodych bocianów do czterech różnych gniazd na terenie województwa opolskiego.
Najlepsza dla bocianów opcja, by mogły kontynuować dzikie życie wśród przedstawicieli tego samego gatunku.
2 z 4 ptaków zostały wyposażone w lokalizatory GPS, które umożliwią nam śledzenie ich losów, wędrówek itp.
Wszystkie bociany zostały bez problemu przyjęte przez nowych rodziców i rodzeństwo, a po podrzutkach przechodziły regularne kontrole z ziemi.
Pierwsze dwa bociany z Przysieczy wyruszyły już do Afryki, jeden z nich wczoraj przekroczył granicę Polsko-Słowacką i dzielnie leci dalej (co ciekawe leci z nim drugi młody z tego samego gniazda!).
W tym roku wraz z współpracującym z nami ornitologiem wykonaliśmy łącznie 5 podrzutek młodych bocianów do 5 różnych gniazd ze 100% powodzeniem.
Tak oto zmieniamy przyszłość dzikich zwierząt.
Na zdjęciach bociany z Przysieczy podczas odstawiania do gniazd oraz wczorajszy lot jednego z młodych.

Wczoraj tj.20.08

Jeden z młodych z Przysieczy zrobił wczoraj odpoczynek na polach w Rumunii.
Dorosły z Przywor i drugi młody z Przysieczy pięknie lecą, dzienny dystans to min. 300km.Wczorajsza poprawa pogody została znakomicie wykorzystana przez nasze bociany.
Pierwszy młody z Przysieczy znajduje się jeszcze w Rumunii, drugi wleciał do Turcji.
Dorosły z Przywor kończy lot przez Rumunię.

[Pia]

Nie wierze własnym oczom. Otwar mi się przekaz.
W gniezdzie jeden bocian wysiaduje jajka. Nie wiem ile ich ma bo dołek głęboki. Szkoda ze nie ma jakiegoś info pod przekazem.

[Pia]

Byla zamiana. Jajka jeszcze całe.
Od razu dwie rzeczy, które dzisiaj zauważyłam:
1. Jeden z bociankow ma zielona obrączkę na prawej nodze. W poprzednich sezonach żaden bocian nie miał zielonej obraczki. Nie wiem czy ktoś już ja odczytał. Bardzo bym prosiła. Z tej kamerki trudno mi to zrobić, aby to zgłosić. To bardzo ważne.
Jeszcze ich nie rozróżniam, nie wiem czy to samiec czy samica. Wydaje mi się ze samiec. Niestety teraz nie ma kopulacji, aby być pewnym. Może po wychowaniu maluchów, na koniec lęgu, będziemy pewni.

2. Drugi bocian przyleciał z czymś przyklejonym na nodze. Potrząsał ciagle ta noga, ale bez skutku. Ciekawe czy mu to się odklei.

[GAJKA]

TRWA JESZCZE OPIEKA NAD JAJECZKAMI

[Pia]

Jajka chyba jeszcze całe. Nie widać by się coś w dołku ruszało. I opieka w dołku wyglada tak jak przy jajkach.

[Pia]

Przylecial samiec. Postały razem, samica zrobiła porządek w dołku. Razem czyściły piórka. Samica ponownie zasiadła na dołku, a samiec odleciał. Czyli czekamy dalej na kłucie. Jeszcze mie ma pisklakow.

[Pia]

Caly dzien obserwuje. Dopiero teraz wieczorem widze troche inne obrabianie dolka. Moze jutro cos sie zacznie. Na razie nie ma jeszcze kiwaczkow.

[GAJKA]

DZISIEJSZE PRACE W DOŁKU NIE WSKAZUJĄ NA OBECNOŚĆ KIWACZKA

[Pia]

Dalej czekamy na kiwaczki. W dolku nadal sa jajka.

[DOROTA]

Nie widać maluszków. Oby szczęśliwie odbył się lęg

[Pia]

Dorota wydaje mi się ze tutaj mogą mieć kiwaczki dopiero w drugiej połowie miesiąca. Chyba późno się tutaj zadomowiły. Trzymamy kciuki i nie tracimy nadzieji.

[Pia]

No jeszcze poczekamy. Ja myśle ze jakiś tydzień

[GAJKA]

W POLUDNIE TYLKO NA CHWILKĘ ZAGLĄDNĘŁA DO DOLKA - OBRÓCILA JAJECZKA

[GAJKA]

WIECZORNA ZMIANA NA DOŁKU Z JAJECZKAMI

[GAJKA]

DALEJ NIC SIĘ NIE RUSZA W DOLKU

[Pia]

Mysle ze jeszcze kilka dni możemy poczekać, ale to już tuż tuż

[Pia]

Chyba coś się zaczyna dziać, bo one patrzą w dołek i podziwiają jajka. A ja podziwiam i wypatruje co one tam widza.

[GAJKA]

PIA W KOŃCU MAJĄ KIWACZKA .BYŁA WYMIANA I MOŻNA BYŁO ZOBACZYĆ GŁÓWECZKĘ MALEŃKIEGO

[Pia]

Jest pierwszy maluszek. Kluje się drugi. Rodzic oglądał właśnie pilnie jajko i bardzo delikatnie próbował je przesunąć. Bardzo spulchnial ściółkę dookoła. Szkoda ze dołek tak głęboki i widać tylko czubeczek główki.