WSRÓD PTAKÓW

BOCIANIE GNIAZDO WĘGRY

NOWY PODGLĄD NA GNIAZDO NA OBRZEŻACH KOCSER .WITAMY WAS BOCIANKI
PARA MA JUZ DWA JAJECZKA I STARAJĄ SIĘ O NASTĘPNE.ŻYCZMY IM POWODZENIA

ZGRANA PARA ,NA ZMIANĘ OPIEKUJĄ SIĘ JAJECZKAMI

ZMIANA I TRZY JAJECZKA

Pierwszy raz widzę to gniazdo i wow

full wypas , ale stołówka. No i jak czytam jajeczka już są
i to trzy...

Są już 4 jajeczka.Na siłę to już dziurki w jednym mozna sie dopatrzeć

Ale pewnie to troszke ubrudzone jest

JAJECZKA CALE .BOCIANKI WYMIENIŁY SIĘ DYZURAMI NA DOLKU

WYMIANY NIE BYŁO TYLKO ODWIEDZINY

TATKO PRZYLECIAŁ ZAOPIEKOWAĆ SIĘ JAJECZKAMI ,TYLKO DLACZEGO JEST MOKRY - MOŻE BRAL WCZEŚNIEJ KĄPIEL

PRZYLECIAŁ POTOWARZYSZYĆ SWOJEJ DRUGIEJ POŁOWIE

Ilość jajek =4. Chyba będe częstym gościem w tym gnieździe. Oprócz wspanialej panoramy , pięknego gniazda ( czyściutko)widać takze inne zwierzęta na pastwisku

Dziś baranów nie ma , ale towarzystwa boćkom dotrzymują krowy.

Piękne gniazdo.Jjajeczek tyle co bylo

PIERWSZY MALUSZEK OPUŚCIŁ SKORUPKĘ!

Mam w swoich gniazdach pierwszego pisklaczka.

A o stadzie owiec nie wspomnę

Jak ja lubie jak spod sktrzydła rodzica wyglada łepeczek

Trójeczka na razie , ale myśle że tyle zostanie

Codzień to większe.Bociany pięknie o nie dbają karmią , choć akurat jedzenie zrzucaja po przeciwnej stronie

DZiobią wszystkie

Jeść , jeść ,jeść...

Godzina 8:25 dostały jeść od mamy .KKazdy coś podziubdział. Ale chyba tylko malemu wystarczylo bo zasnął

Pojadly i padly kluchy. Z 4tego jajka już chyba nic sie nie wykluje. jeden z maluszkow to taki zakapiuor rośnie.Najwięcej sie rozpycha, NAJWIĘCEJ PYSKUJE rodzicowi

Jeden jest dwa razy większy od dwóch pozostałych.Ale pyskuja rodzicowi wszystkie jednakowo

Po pol,udniu zaczęło opadać wiec , młode przykryte.,Czasami wygladaja na świat spod skrzydla rodzica .Ponieważ owce wypędzono na pastwisko , młody postanowił sie przyjrzec

Z czterech jajek wykluly się trzy bocianki, są wsaniale. Już spoire , często leżą nieprzykryte ,ciekawie ogladaja świat

Jak się ma takie tereny do dyspozycji to i jedzenia jest w bród ,co widać po bociankach bo rosną wyjątkowo szybko.Jeden pewnie najstarszy już lazi na czworakch oczywiście po gnieździe.

Ps. Owce albo wlaściciele mają dziś świeto bo ich nie widać , owiec rzecz jasna

Rosną , tylko patrzeć jak będą ćwiczyć skrzydełka.

Już spore kluchy, widać jedzenia w bród

Nic dziwnego ,że bocioanki szybko rosna gdyż często karmione sana dwa dzioby.

No i już jeden stoi , nawert prosto bez opadania na kolanka

Wczesna kolacja chyba...

Dzis same zdjęcia .Jestem w szoku , bo zdałam sobie sprawę jak szybko przebiega dojrzewanie

Stoja dobrze już dwa

Pierwsze ćwiczenia skrzydełek nawet udane .Młody ( to drugi z wylęgniętych )najczęśąciej macha.

Przylecial rodzic, prezyniósł ściółke ale jeść nie dal

Piękne , bielutkie, wyrośniete dobrze odżywione

Te bocianki nie noszą jeszcze obrączek bedę się przygladac co dalej. Jak na razie pięknie rosną .

W pierwszym momencie zamarlam , bylo trzy a są dwa/Ale zobaczylam lapki i odetchnęłam. Sa trzy i jakie wielkie.Ale nie ma baranow

Zakładam ,że w tym gnieździe mlode najszybciej będą latać .Podskakują wysoko i poczuly co najwazniejsze wiatr poid skrzydlami. Inaczej zrozumialy o co chodzi z tym lataniem

Te bociany ju z wiedzą po co jest latanie.To tylko parę dni jak dwa z nich odważą sie polecieć

Skaczą juz tak wysoko ,że momentami nie widać ich wcale w zasięgu kamery.karmień w dalszym ciągu sporo, byly także pojone

Najstarszy móglby latac ale ...jeszcze się nie odważył. Karmień wydaje mi sie dużo jak na ten wiek boćków. Dziś oboje rodzicow równocześnie karmiło swoje poiciechy

Malutka ta mama bociania sie zrobila przy swoich pociechach

No i stalo sie to co przewidywalam od jakiegos zcasu. Średniaczek poooolllleeeecccciiiiaaaałłłł

Po wylocie sredniaczka najstarszy ćwiczyl

No i tej pory nie ma sredniaczka

Martwilam się . Ale się zjawila poiwsinoga. Najpierw przyleciala mama z siankiem w dziobie i napastowana przez dzieci odleciala. A jak spod ziemi przylecial sredniaczek, caly i zdrowy na szczęście.Pewnie byl w pobliżu i jak zobaczyl rodfzica to przylecial na jedzenie . Nawet ładnie wylądował.

Jeden sie ro0zlatał, bardzo dobrze idzie mu lądowanie.pewnie przebywa gdzies w pobluiżu bo jak rodzic przylatuje do gniazda z jedzeniem to zjawia sie w mig