WSRÓD PTAKÓW

Udrożnia dołek, wietrzy jajeczka.

Gorąco.

I tutaj sznurek przyniosły. :(:(

Nie wiem czy mam obsesję , ale w jajku widzę dziurkę

Jeszcze trzeba poczekać na maluszki

Dwa pisklaczki oraz dwa jajka. Dostały jeść drobnicę ale i spore kawałki. Jeden zawziął się połknąć właśnie taki za duży

Cztery maluśki jeden kiwaczek jeszcze nieporadny. Podczas karmienia starał sie coś uszczknąć i udało mu sie trafić w coś i połknąć. Malutki będzie coraz lepiej


https://youtu.be/5nMt7LPgYWs

Czwóreczka odpoczywa.
Biedny bociu, ma problemy z lewą stopą. Znowu winny jest sznurek, podobnie jak u Wamelki. :(

Bocianków jest cztery, z tego jeden Gapcio maciupci.O jajku nie wspomnę


Dziś z nogą lepiej chyba

Czwóreczka ze Skrzacikiem to chyba komplet. Widziałam jak rodzic zrzucił jeść przed Skrzacikiem, to było celowe i to był makaron..Nawpychał się ,aż szyjka zrobiła się gruba.

Jeden wyraźnie odstaje od rodzeństwa. Jest słabszy przewraca sie . Pewnie chciałby aby go rodzic ogrzał .Radzi sobie chowając się między braćmi.

Jak już pisałam najmniejszy bocianek był wyraźnie słabszy od braci, nie dawał rady dopchać się do jedzenia. Zauważyli to miłośnicy bocianów ,została przeprowadzona interwencja,bocianek został zabrany z gniazda ,gdyż istniało prawdopodobieństwo likwidacji.Bocianek ze wstępnym rozpoznaniem problemow z nogami , będzie poddany badaniu przez specjalistę weterynarza od tych ptaków


Dziecko bociana w Sányvár zostało uratowane.

Otrzymaliśmy ogłoszenie, że najmniejszy bocian został nagrany w gnieździe w gniazdku bociana. Skontaktowaliśmy się z miejscowymi ptakami, a dziecko bociana zostało uratowane zgodnie z obietnicą. Ze wstępnej ankiety wynika, że ma problem z nogami bo jak się okazuje nie został naprawiony w gnieździe, ale nie mógł się prawidłowo ruszyć ze względu na nogi. Dokładną diagnozę ustali weterynarz.
Jest już bezpieczny pod nadzorem weterynaryjnym.
Podziękowania dla Istvána i Thomasa za ratunek. Mały bocian jest bardzo w tyle od braci, więc to duża szansa, że rodzic by go wybrał. Ratunek odbył się pod nadzorem NP.



Zdjęcia maluszka po akcji

Dzięki tym wspaniałym ludziom kolejne życie zostało uratowane.Czy warto zapyta ktoś .Ja zawsze twierdze ,że warto dawać szansę .

W gnieździe trójka w sumie równych bocianków.

Powodzenia piękne.

OK.Bocianki dobrze się mają ,ciekawe co z maluszkiem

Zostaja same, po raz pierwszy

Ot, leniwa niedziela
Odnośnie malego bocianka zdjętego z gniazda napisano

Mia Manó napisała: „Ze strony FB: István Piątek Drodzy pytający!
objęty nadzorem. Nogi mu się nie rozwinęły. Prawdopodobnie sg
z pewnością nie wyleciałaby anomalia.

Dziś padało,rodzic stara się osłonić dzieci na wszystkie możliwe sposoby

Ale jeść im także trzeba dać, wiec musiały chwilkę zostać same.Po południu już było zdecydowanie lepiej , bocianki wyschły i na pewno poczuły się lepiej.

Są trzy , nie pada


Informacje o bocianku zdjętym z gniazda są jak najbardziej pozytywne.Bocianek ładnie je a apetyt ma ogromny.Nikt nie może się zbliżyć bo zaraz żebrze o jedzenie. Nie sprawdziły się także informacje o jego ułomności , chodzi o łapki i przewracanie się.Otóż wynikało to z ogólnej słabości spowodowanej niedożywieniem .Był najmniejszy ,wykluł się jako ostatni.Po zdjęciu z gniazda zaczął szybko przybierać na w adze. Zyskał także przyjaciela, tj bocianek zabrany z gniazda , gdzie został tylko jeden rodzic i istniało zagrożenie dla jego życia.Zdjęcie z ostatniej chwili, bocianek z SAQVAR to ten z różowymi stopami

Nie mogę nie wstawić

Zdjęcie rodzinne

Rosną

Dzieci zostają już same. Od jakiegoś czasu rodzice zostawiają je same ale było to na króciutko ,dziś na dłużej.Wypatrują ich oj wypatyrują

Żeby zrobić młodym, miejsce do ćwiczeń rodzic przybliżył się do kamerki( a może ma parcie na szkło?).Możemy podziwiać urodę rodzica .Bocianki to już młodziki

Normalny dzień. Boćki jeszcze za ciueżkie na latanie.

Maminsynki

Najwięcej ćwiczy średniak

Najstarszy

Ziewanie ,ćwiczenia i nieśmiałe podskoki.

Nauka czystości, siedzą i odstawiają pucowanko

Podskoków albo intensywnego ćwiczenia nie widziałam .Ale jak przyleciał rodzic ,żebrały , żebrały i wyżebrały wałkonie .

Podskoków albo intensywnego ćwiczenia nie widziałam .Ale jak przyleciał rodzic ,żebrały , żebrały i wyżebrały wałkonie .

Skrzydłowy zawrót głowy , czyli karmienie

Bocianki leżą i czekają na kolację . Ostatnie karmienie było o godzinie 16 min 20. Dawała mama , sporo było i to grubszych kąsków .Wszystkie pojadły

Był nawet czas na odpoczynek mamy przy młodych

Niedzielny czas bocianki dzieliły pomiędzy karmienia, leżenie, czasami w towarzystwie rodzica oraz ćwiczenia. Jeden z młodzików już ładnie unosi się w powietrze.Był moment kiedy ćwiczący bocian wzbił się dość wysoko a właśnie powiał wiatr i niebezpiecznie nim zawirowało.Całe szczęście skończyło się dobrze.

Po karmieniu odpoczywają . Już za tydzień powinny pomyśleć przynajmniej dwa najstarsze o pierwszym locie. Wykluły się 19 maja w odstępie kilku godzin

Było male co nieco od rodzica...Potem podskoki

Z jednego to się całkiem poważny celebryta robi...