ZAWADA - CZECHY

[Gama]

Sielsko - anielsko w słoneczku i we dwoje

[Kalinka]

Wieczorem nie gorzej.
Takie dwa śpiochy.

[Kalinka]

Za zgodą Kazka-Czechy zamieszczam zdjęcia z wizyty pod gniazdem.

[DOROTA]

Wydaje mi się ,ze jajeczek jest trzy

[DOROTA]

Tak patrzę i patrze i się martwię ,czy on się czasem w supeł nie zawiąże

[Kalinka]

Jest mokro, musiało też tutaj padać.
Przed chwilą się zamieniły.

[Kalinka]

Wieczorne zdjęcie "retro"

[Kalinka]

Myślę, że 9 maja możemy już zobaczyć pierwszego pisklaka.

[DOROTA]

Ludzie , przecież ona nie założyła dziś stringów

[Kalinka]

Dorotko

Termin klucia się zbliża...

Nasłuchują?
Dużo czasu dzisiaj spędzają razem na gnieździe.

[DOROTA]

No to odliczamy i paczymy ,paczymy, paczymy......

[DOROTA]

Jeszcze nogi trzymamy w blokach startowych bo pisklaczka na razie nie ma.Ale ja widzę dziurkę .

Ale ze mną tak jest ,od 2.01 wyczuwam wiosnę a jej do tej pory jeszcze nie ma

[DOROTA]

Jest pierwszy kiwaczek
Zdjęcie będzie , nie zdążyłam zrobić zrzutu.Szybko siadła

[Kalinka]

Są dwa maluchy, filmik Kazimira Pribula pt. Zawada dwa pisklaczki.


Tuż przed 1-szą w nocy - "łobuzy" nie chcą spać.

[Kalinka]

Trzy maluszki przewietrzone.

[Kalinka]

Na obiad spaghetti.
Czwarte jajo popękane, może jeszcze coś z niego się wykluje.

[DOROTA]

Ależ cudne te maluszki. Zobaczymy co z czwartego się wykluje. Tradycyjnie są to najbrudniejsze bocianki ,takie utytrane

[Kalinka]

Obowiązuje już cisza nocna.

[Kalinka]

Są przemoczone.

[Kalinka]

Nie widziałam zamiany, podejrzewam, że do niej doszło.

[/b]

[DOROTA]

Niestety widzę tylko jedno bocianiątko
Jedno leży z boku, a były trzy

[DOROTA]

Zajrzałam z duszą na ramieniu.Sporo świeżej ściółki i siedzący bocian , to oznacza ,że mały żyje. Najważniejsze ,że słonko nieśmiało wygląda zza chmur.

[DOROTA]

Maluszek zaopiekowany. Na reszcie ma sucho . Chyba większy

[DOROTA]

Spory ten bocianek już .Schowany jest ciągle pod skrzydełkiem rodzica

[Kalinka]

Ale łebek sprawnie wychyla do słoneczka.

[DOROTA]

Królewicz rośnie,jest tłuściutki. Już coś jak czarne piórka zaczynają się pojawiać

[Kalinka]

Połyka duże kawałki.

[Kalinka]

Jest wypielęgnowany, dostaje sporo jedzenia.

[Kalinka]

Nawet o tak późnej porze jeszcze karmią i się zamieniają,
dostał obfitą kolację.

[Kalinka]

Musiał zaczerpnąć trochę świeżego powietrza.

[DOROTA]

Piękny ten jedynaczek

[Kalinka]

A jaki jestem wypielęgnowany.

[DOROTA]

O tak Kalinko .Po raz pierwszy widzę takiego białego bocianka w Zawadzie

[Kalinka]

Aż się świeci.

[DOROTA]

Wypatruję i wypatruję . Gdzie ci rodzice są

Bocianek aż poweselał

[DOROTA]

Mamuni synuś

[Kalinka]

Jeszcze go pilnują.

[DOROTA]

Rodzice kochają swego jedynaka

[DOROTA]

Oczko w głowie rodziców

[Kalinka]

Taki duży, a jeszcze śpi z mamą.