WSRÓD PTAKÓW

Ebro od rana na żerowisku.Cierzo zostaje w gnieździe i prosi o jedzenie, którego nie dostaje.Cierzo cały czas jest w gnieździe-ma pobielone nogi, które chronią od upałów. Odlatuje z gniazda o godz.16:18 i gniazdo jest puste.Powodzenia bocianki w lotach!!!

W Hiszpanii panuje wysoka temperatura, która dochodzi do 43 stopni.Bociany mają pobielone nogi kałem, który chroni je przed przegrzaniem.Rankiem wszystkie poleciały na żerowisko.Powodzenia kochane!!!

Bocianek Ebro skończył 96 dni i wczesnym rankiem odleciał z gniazda. Za nim z tyłu odleciał Ribotas.Powodzenia bocianki!!!

Bocianek przyleciał na 12 minut i odleciał.Gniazdo puste

Mejana z Robotasem tylko w gnieździe.Potem odfrunęły na łąki. Ebro odleciał z gniazda 19 lipca rankiem ,a Cierzo 17 lipca .Ebro po 96 dniach ,Cierzo po 93 dniach w swoją pierwszą podróż życia.Natomiast odleciały pierwszy raz z gniazda w Tudeli po 79 dniach po wykluciu. Szczęśliwych lotów bocianki

W nocy Mejana i Ribotas w gnieździe. Dzieci w drodze do Afryki.W dzień gniazdo puste i smutne .Bezpiecznych lotów życzę!!!

Mejana i Ribotas na noc przylatują do gniazda. Rankiem odlatują na żerowisko. Młodych już nie widać -w drodze do ciepłych krajów.

Rankiem Rodzic był w gnieździe,potem odleciał na żerowisko. Puste gniazdo-smutne gniazdo

Wg. info hiszpańskich czatowiczów para bocianów o świcie przyleciała do gniazda.

Bociani sezon powoli się kończy. Młode bocianki Cierzo i Ebro odleciały do ciepłych krajów. Cierzo 17 lipca,a Ebro 19 lipca.Rodziców Mejany i Ribotasa też nie widać w gnieździe

Nadszedł czas pożegnania wspaniałych bocianków...żegnajcie kochane - szczęśliwej drogi!!!

S E Z O N - 2 0 2 3

WITAMY CIĘ BOCIANKU!

O TUDELSKIE GNIAZDO TRWAJĄ WALKI .PIERWSZE BOCIANKI TO TZW INTRUZI ,WŁAŚCIWI GOSPOTARZE RIBOTAS I MEJANA JESZCZE NIE WRÓCILI

[

DZISIAJ TEŻ BYŁY NALOTY INTRUZA NA GNIAZDO ,NA SZCZĘŚCIE OBRONIONE

PORZĄDKOWANIE GNIAZDA ,MYŚLI PEWNIE TU ZOSTAĆ

B] W DZIEŃ CZĘSTO PRZEBYWAŁ W GNIEZDZIE ,NA NOC NIESTETY NIE WRÓCIŁ

[

RANO BYŁ JUŻ BOCIAN W GNIEZDZIE ,W POŁUDNIE DOLĄCZYŁ DRUGI ,NAJPIERW WALCZYLI ZE SOBĄ ,POTEM BYŁA ZGODA I AKCEPTACJA .

MEJANA I PARIBAS / TAK NAZYWAJĄ SIĘ BOCIANY - WIADOMOŚĆ Z ICH CZATU/ WRÓCILI NA NOC DO GNIAZDA

PRZEDPOŁUDNIEM ZASTAŁAM OBYDWA BOCIANY W GNIEZDZIE I WSZYSTKO BYŁO OKEY.W PEWNEJ CHWILI RIBOTASOWI COŚ ODBILO I PRZEPĘDZIŁ MEJANĘ Z GNIAZDA .PONOĆ W UBIEGŁYCH LATACH TEŻ TAK ROBIL .MEJANA WIĘCEJ SIĘ NIE POKAZALA .NASZ ''BOHATER'' NOCUJE SAM

WCZORAJ MEJANA JEDNAK WRÓCIŁA NA NOC DO GNIAZDA

I DZISIAJ TEŻ BĘDĄ RAZEM NOCOWAĆ

Przedpoludniem byli obydwoje w gniezdzie .GDIEŚ OKOŁO POŁUDNIA ODLECIELI I DO TEJ PORY ICH NIE MA

WCZORAJ WIECZOREM WRÓCIŁ PODGLĄD .W GNIEZDZIE NIE BYŁO NIKOGO .DZISIAJ ZAŚ W GNIEZDZIE BYŁ SAM RIBOTAS ,NA NOC JESZCZE NIE WRÓCIŁ .MEJANY NIE MA OD ŚRODY

ZNALAZŁA SIĘ MEJANA ,ZNOWU SA DWA BOCIANKI .PARIBAS DZISIAJ ZNOWU WYRZUCAŁ MAJANĘ Z GNIAZDA ,ALE TA NA SZCZĘSCIE JEST UPARTA I WRÓCIŁA DO SWEGO DOMKU .NOCUJĄ TEŻ RAZEM

WIECZOREM PARIBAS SPEŁNIŁ SWÓJ OBOWIĄZEK

Sa razem i chyba się lubią.

PO SPĘDZONEJ NOCY BOCIANKI BLADYM ŚWITEM OPUŚCILY GNIAZDO .PIERWSZA WRÓCIŁA MEJANA I ZACZĘ ŁA PORANNĄ KRZĄTANINĘ W GNIEZDZIE .PÓŻNIEJ WROCIŁ PARIBAS I WSZYSTKO NA POCZĄTKU BYLO W PORZĄDKU ,ALE W PEWNYM MOMENCIE COŚ MU ODBILO I WYRZUCIL MEJANĘ Z GNIAZDA .ROBIŁ TO JUŻ NIE RAZ W PRZESZŁOŚCI

PRZEDPOŁUDNIEM PRZEBYWAŁY RAZEM W GNIEZDZIE

RIBOTAS JUŻ WRÓCIŁ NA WIECZÓR DO GNIAZDA I CZEKA NA MEJANĘ

JEST I MEJANA

OBYDWOJE WRÓCILI DO DOMKU ,PIĘKNIE SIĘ Z GNIAZDEM PRZYWITALI .PEWNIEJU ZOSTANĄ NA NOC

MYŚLĄ O JAJECZKACH

NIE MA PODGLĄDU

WRÓCIŁ PODGLĄD .JEST MEJANA Z RIBOTASEM - ODPOCZYWAJĄ I .......RIBOTAS SUMIENNIE WYWIĄZYWAŁ SIĘ ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW ,CHCE MIEĆ PEWNIE LICZNE POTOMSTWO