Niech dobre wiatry prowadzą was do celu. Niech omijają Was nieszczęścia i źli ludzie.W Afryce znajdźcie mnóstwo jedzenie.I wracajcie do nas . Nie mówię żegnajcie lecz do widzenia

11.6. wieczorem stan małego młodego nagle się pogorszył, podejrzewano zatrucie. Chore pisklę zostało usunięte z gniazda i przewiezione do stacji ratowniczej. Jeszcze dziś rano żyje i znajduje się pod opieką weterynarza. Miejmy nadzieję, że przeżyje i gdy będzie w dobrej kondycji, będziemy mogli go przywrócić do gniazda.
Obie samice opiekują się jednym młodym w gnieździe.
SM
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość