WSRÓD PTAKÓW

Po południu źle się dzieje ,Milda głośno krzyczy ,zostawia dzieci bez opieki. Jak nowy partner jej nie pomoże to sama nie wykarmi młodych.
Jest zimno ,dzieci same około 40 minut.

Popołudnie - Milda karmi pisklaczki.

Po 17:00 Wylot Mildy, powrót po 40 minutach.

Bardzo mi żal tej niekompletnej rodziny. Maluszki znowu same od ponad godziny,pada deszcz ze sniegorm

Powrót bez jedzenia ,to chyba przyleciał nowy partner Mildy. Ona by dzieci okryła.

Nadal Milda nieobecna ,on tylko pilnuje

Dzieci już nie leżą w dołku ,zostały odrzucone na skraj gniazda

to musiało się stać.Jeden opiekun nie daje rady ogrzewać
i karmić. To jest druga przykra wiadomość dzisiaj.

Głośny krzyk pary.

Popołudniu Milda ma smaczną rybę ,o dzieciach już zapomniała.

Wahałam się czy to pokazać,może dwie fotki...dzieci zostały zjedzone.

Gniazdo odwiedził Chips, Mildy nie spotkałam.

Popołudniowe odwiedziny Chipsa i Mildy.

Chips kończy rybę.

Popołudniu nowy partner Mildy spędził dużo czasu w gnieździe.

O poranku na kilka minut wpadł chyba nowy partner Mildy Mister.L

Popołudniu para razem pojawiła się w gnieździe.

DUŻO ŚNIEGU W GNIEZDZIE .JEDNO Z BIELIKÓW - CHYBA TO MISTER PRZYLECIAŁ NA CHWILĘ I PRÓBOWAŁ ODŚNIEŻYC

WCZORAJ 27.01 MILDA I MISTER CZYNILI PRZYGOTOWANIA W GNIEZDZIE DO ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ SEZONU LĘGOWEGO

przedpoludniem Mister przyleciał i próbował odśnieżyć gniazdo

Była krótka wizytacja gniazda ,zdecydował że jeszcze nie warto odśnieżać bo śniegu przybywa.Lubię to gniazdo i każda wizyta bielika cieszy.

Milda i Mister wspólnie odśnieżali gniazdo by dokopać się do gałązek

Miło ,że codziennie przylatują i już myślą o remoncie gniazda.

Naprawa ogrodzenia.

Z rana do gniazda przyleciał Mister.Po paru minutkach odleciał ,doszedł do wniosku że nie ma co zajmować się gniazdem

Na krótko ale codziennie do gniazda zaglądają.

Rano pracują w gnieździe ,dołek ładnie przygotowany. Potem znikają na długo.

Po południu też przylatują pracować w gnieździe i ogrzać dołek.

Przedpołudniowe prace w gniezdzie

Praca wre,pozostaje nam tylko czekać na jajko w przygotowanym dołku.

Gajka ,byłyśmy tu razem

Wczesnym rankiem Mister już w gniezdzie

W południe już razem

Krótka wizyta w gnieździe i kolejne poprawki.

BIELIKI SĄ W TRAKCIE PRZYGOTOWAŃ DO SEZONU.REMONTUJĄ GNIAZDO I OCZYWIŚCIE MYŚLĄ O JAJECZKACH

zajmują się urzadzaniem gniazda i myślą też o przyszłym potomstwie

Są piękne i pracowite ,mam nadzieję na udany sezon lęgowy.

Intensywnie Mister i Milda pracują na jajeczkami ,pomyślności więc

OKROPNA POGODA:PADA I WIEJE .MISTER NA CHWILĘ PRZYLECIAŁ DO GNIAZDA

Jeszcze chcą mieć wolność,na obowiązki przyjdzie pora.

Pogoda dzisiaj okropna pada i wieje .Nie przeszkodziło to obcemu bielikowi zawitać do gniazda i nawet przytargać konar ,czy będzie chciał przejąć gniazdo?

Około 7.20 o pięknym wschodzie słonka przyleciał znowu do gniazda nieznajomy bielik ,po nim przyleciała Milda
Obydwoje zajęli się urządzaniem gniazda .Widać że Nieznajomy czuje się w gniezdzie jak u siebie a i Milda go nie przegania .Ciekawa jestem co z Misterem