WSRÓD PTAKÓW

Lady odgania natrętnego ptaka, który ją celowo denerwuje. To jest prawdopodobnie Miodożer maskowy.

Młode bieliki potrafią już stać na prostych nogach i trochę ćwiczą skrzydełka.

Sroka jak co roku ma apetyt na pisklaki. Lady i Dead czuwają nad bezpieczeństwem.Jeszcze trochę i młode same się obronią.Są sprawne ,dobrze ,że nie ma powtórki z ubiegłego roku jak z SE26

Ten ptak rzeczywiście niepokoi mieszkańców gniazda, ale zagrożeniem dla młodych już nie jest. Po angielsku to Australian magpie, ale polska nazwa to Dzierzbowron gwiżdżący.

Rosną w niesamowitym tempie.Są już rdzawo-brązowe, mocno stoją na nóżkach.Młodszy znalazł jakiś ochlap w gnieździe , starszy mu zabrał.Cieszy mnie ,zew tym roku jest bez przykrych niespodzianek

Lady przyniosła dużego ptaka, jeszcze żywego. Prawdopodobnie mewa.

A w nocy mała sowa, o polskiej nazwie Sowica australijska uderzyła Lady śpiącą na gałęzi. Nic poważnego się nie stało. Ta sowa ma masę ok 10% masy bielika...
Filmik w zwolnionym tempie.

Portret jednego z młodych.

Dzierzbowron gwiżdżący przelatuje przy gnieździe.

Lekkie ćwiczenia skrzydeł...

Parę fotek pisklaków.

W menu ptaszek

Tata czuwa zawsze w tym samym miejscu

Dad przyniósł rybę. Lady zabrała się za karmienie.

Ćwiczenia skrzydeł w wykonaniu obu młodych.

Lekkie ćwiczenia i ryba na śniadanie.

Poranne ćwiczenia skrzydeł.

Kilka fotek

Znów Dzierzbowron niepokoi młodzież...

Chyba chce się z nimi pobawić

Dość intensywne ćwiczenia skrzydeł.

Lady przynosi ptaka, prawdopodobnie jest to mewa. Pokazuje młodym, co dalej robić, ale już nie karmi. "Jedzcie sobie sami." Młode nie biją się o zdobycz...

Ciekawostki: Wizerunek Bielika Białobrzuchego na znaczkach pocztowych, monetach i banknotach.

Więcej przykładów można znaleźć tutaj:
https://www.sea-eaglecam.org/stamps-coins.html

Znów poranne ćwiczenia skrzydeł. One najwyraźniej lubią gimnastykować się przed śniadaniem.

Skoki są długie, ale lądowania nie zawsze dokładne...

I poleciały!
Pierwszy, SE28, właściwie spadł z gniazda, nie wiadomo jeszcze, gdzie wylądował.

Nieco ponad godzinę później poleciał drugi, SE27, jego odlot był zamierzony, ale może przyspieszony przez niepokojące go ptaki.

Dawno nie zaglądaliśmy do tego gniazda. Od wylotu młodych jeden z nich zaginął. Drugi miał jakieś obrażenia, był poddany rehabilitacji, wypuszczony, ale ponownie coś mu się stało. Jest znów na rehabilitacji i teraz musi to trwać kilka miesięcy zanim nauczy się żyć samodzielnie. Szczegółów nie znam.
Tymczasem gniazdo jest wykorzystane "na drugą zmianę". Osiedliła się tu Kaczka Pacyficzna i wysiaduje obecnie 8 jajek. Na filmiku umilają jej życie kolorowe Lorysy górskie.

Kaczka, nazwana Daisy, trochę się kręci...

Kilka sezonów obserwowałam gniazdo Białobrzuchych ,nie pamiętam tu szczęśliwego finału.Sądząc po numizmatach i monetach cenny to gatunek ptaka w Australii . Młode mają tu pecha

Kaczucha Daisy siedzi

Jajka przykryte puchem. Kaczka Daisy wraca do gniazda, pewnie ze śniadania.

Niestety, sytuacja z ubiegłego roku się powtarza.
Przed odlotem na śniadanie Daisy pieczołowicie otula i przykrywa swoje jajka. Nie wie jeszcze, że to po raz ostatni...

Po chwili ekipa Kruków przylatuje. Ucztują ok. 20 minut...