WSRÓD PTAKÓW

Tak Dorotko, smutno jest samemu.
Za to S24 czuje się zapewne, jakby był na wielkim placu zabaw.:)
Jak na razie idzie mu dobrze. A to najważniejsze.
Starszy tymczasem sam obrabia ptaszka ( :( ) na kolację , a resztki dojada rodzic.

Upierdliwa sroka dopięła swego i spowodowała ,że SE23 wyleciał z gniazda .Filmik z Fb

Doczytałam także ,że trwają poszukiwania SE23,gdyż zmienił miejsce pobytu.
Na FB jest także nakręcony filmik , jak lis atakuje ptaka jak zleciał na ziemie ,podczas pierwszego lotu. Lis został wypłoszony przez ludzi , którzy mają na oku gniazdo. SE24 następnie przemieścił się na drzewo.Filmik z FB

Młode nie wróciły do gniazda .Prawdopodobnie są pod opieką rodziców i są przez nich dokarmiane

fotki z fb - jeden z młodych świetnie zamaskowany https://www.facebook.com/Sea.EagleCAM/? ... tn-str=k*F

Info z Fb o bielikach.SE24 jest dobrze schowany pokazują na FB filmik jaka dzieli go odległość od rodziców.

Drugi z bielików SE23 często jest na ziemi, piszą ,że wygląda na niekarmionego .Na ichnim forum domagają się dokarmiania tego ptaka .

Budujące jest to ,że oba młodziki są monitorowane.Świadczy o tym spora ilość zdjęć

Kolejne wiadomości o bielikach( zdjęcia z FB) Jest potwierdzenie ,że rodzice zajmują się młodymi. Zdjęcia jak mama karmi SE24

Wiadomości o SE234 i SE24( z FB)
,,3 listopada 2019 r. Po w (ale bardzo docenione) zdjęć zrobionych w ciągu tygodnia, możemy teraz potwierdzić, że SE23 i SE24 są nad rzeką razem z rodzicami. Jeszcze raz dziękuję Rohan Geddes za udostępnienie wiadomości."

Smutna wiadomość

,,5 listopada 2019 r. - Bardzo smutna wiadomość dla wszystkich dzisiaj.

Jeden z naszych młodocianych, prawdopodobnie SE23, został znaleziony martwy przez ludzi z badania ptaków, w rezerwy (na starym, nieużywanych torach kolejowych).

Judy zabrał ciało do sekcji sekcji. Więcej informacji dzisiaj pojawi.

Dziś był widziany z rodzicami nad rzeką."

Raport po sekcji zwłok SE23.Zmarł z głodu.To była dziewczynka

,,Właśnie otrzymałem, raport ze szpitala Taronga Wildlife o naszym zmarłego małolata, który sądzimy, że jest SE23.. Nie miała żadnych obrażeń, ani śladu choroby jak Rzęsistkowica czy choroba Beak czy Feather. Była jednak bardzo cienka bez żadnego jedzenia w brzuchu. Więc pomimo naszych nadziei, nie była odpowiednio karmione przez swoich rodziców.
Ale cieszy mnie widok, że jej siostra SE24 kwitnie nad rzeką wraz z dorosłym."

Dorotko, bardzo smutna ta wiadomość. Tak mi jej żal.
Trzymajmy kciuki za SE24 i miejmy nadzieję, że ona będzie miała więcej szczęścia.

Tak sobie zajrzałam i o poranku spotkałam już bieliki. Nocowały w pobliżu gniazda.

Nocują blisko gniazda, u nich już jest 9.03.

O poranku.

GNIAZDO BIELIKÓW BIAŁOBRZUCHYCH W AUSTRALII ,SEZON 2020

i

GNIAZDO ZNAJDUJE SIĘ W REZERWACIE SYDNEY OLIMPIC PARK.BIELIKI ZBUDOWAŁY JE NA DRZEWIE EUKALIPTUSA NA WYSOKOŚCI 50 M NAD ZIEMIĄ. W POBLIŻU PŁYNIE RZEKA PARRAMATTA,STANOWIĄCA GŁÓWNE ZRÓDŁO POŻYWIENIA. BIELIKI ZNOSZĄ PRZEWAŻNIE DWA JAJKA Z KTÓRYCH PO 45 DNIACH WYKLUWAJĄ SIĘ PISKLĘTA

KRÓTKA HISTORIA TEGOROCZNEGO LĘGU

18.06.2020 >>>>ZŁOŻENIE PIERWSZEGO JAJECZKA - SE-25
21.06.2020>>>>ZŁOŻENIE DRUGIEGO JAJECZKA - SE-26
28.07.2020>>>>WYKLUŁ SIĘ PIERWSZY PISKLAK - SE-25
30.07.2020>>>>WYKLUŁ SIĘ DRUGI PISKLAK - SE-26

PARĘ WCZEŚNIEJSZYCH FOTEK Z GNIAZDA

KARMIENIE ,PIERWSZY JEST KARMIONY JAK TO ZAZWYCZAJ BYWA STARSZY A POTEM MŁODSZY

Powoli wstaje dzień,maluszki czekają na śniadanie

Zaczęło padać ,młode chowają się pod rodzica

Teraz transmisja z innej kamerki,takiej która pokazuje z pewnej odległości. Widać tylko ,że z maluchami jest rodzic .Rośnijcie zdrowo

Gratis ,ciekawe ujecia

Aż musiała zamknąć oczy

Maluszki

Karmienie kolejne.Najpierw większy.Drugi stał w kolejce i przełykał ślinę . Ale takie jest życie. Doczekał się w końcu i on. Aby pisklaki białobrzuchego były najedzone, zginął inny

Edit.
U nas 17-ta tam zerowa .Maluchy chrapią , a rodzic czuwa

Karmienie.Tym razem sprawiedliwie :raz w jeden dziob a raz w drugi. Pisklaki nic nie mówią ,tzn starszak nie dominuje młodszego braciszka/siostrzyczkę . Tak sie czasami działo w ubiegłych latach.W menu ptaszek .Jakaś matka straciła dziecko

Pisklaczki są pilnowane przez rodzica cały czas

Karmień jest bez liku.Nic dziwnego ,że młodziaki rosną jak na drożdżach

Dziś pada ,bidulko mokną .Takie jest życie.Rodzice robią co mogą aby osłonić dzieci, są duże i tak za bardzo się nie da.Pozytywne jest to ,że ładnie rosną . Młodszy SE26 ma więcej dorosłych piórek .Dotąd przeważał puch

SE26

Widziałam dwa karmienia, ale często rodzic zatyka dziobki

Karmienie,karmi tatuś.Już nie pada

Kolejny dzień .Młodszy ,,dostaje "coraz więcej piórek,niezłe klopsy się z nich robią.

Rodzic za konarem czuwa

Znowu karmienie.Już robią się takie fajne,opierzone SE26 próbuje stawać na łapki.Tylko od razu robi klap...

Pisklaczki są wyraźnie aktywniejsze,zaczynają przemieszczać się po gnieździe oraz ćwiczyć skrzydełka. .Rodzice nadal czuwają . Dziś w menu były ryby,chyba sporo pojadły bo szyjki wypchane.Nadal SE 26 wyraźnie mniejszy ale dominacji starszego póki co nie widziałam .

Mama zwolniła tatę z dyżuru, poleciał na łowy. A ona postanowiła dzieci poniańczyć

Starszak pięknie ćwiczył skrzydełka

Leżakują

To już zapewne kolacja

Bieliki białobrzuche to piękne majestatyczne ptaki

Młode rosną ,widać zmiany praktycznie z dnia na dzień. SE-26 opiórzył się i zaczyna przypominać starszego brata.SE-25 zaczyna ładnie ćwiczyć skrzydełka , a młodszy czasami wiernie go naśladuje,Rodzice na zmianę pilnują pisklęta .Nauczeni wcześniejszymi doświadczeniami wola nie spuszczać gniazda z oczu.

SE-25 bardzo ładnie ćwiczy skrzydełka , to spory dobrze odkarmiony pisklak. Jedynie co to upodobał sobie balansowanie na krawędzi gniazda, wielu obserwatorów jest tym faktem zaniepokojonych. Ale jest jak jest.U nas 22-ga , u nich szósta , dzieci czekają na śniadanie

SE 256 znalazł jakieś resztki z kolacji i je skubał.

Aktywny zrobił się także SE-26.Spaceruje po gnieździe i wykazuje coraz większe zainteresowanie okolicą.Fajny się już robi ,a może to ona

Jak siedzą to pokazują białe pantalony

Teraz u nas 15-ta , a tam 23- cia i wszyscy śpią . Można rzec poszli spać z kurami

Rosną jak na drożdżach. Ale pokarmu to maja w brud

Se-25 to taki rajzer /spacerowicz. Balansuje na cienkiej linie, czyli staje na brzegu gniazda .Normalnie czasami az braknie tchu w piersiach. Stoi to na brzegu i jeszcze spogląda w dół , a latać nie umie jeszcze

SE-26 pięknie ćwiczy skrzydełka.Tylko ,że raczej mu się wydaje ,że się odrywa od gniazda

Ranek w gniezdzie .Starszy już się zbudził i zabral się za toaletę ,młodszy jeszcze drzemie .Gdy się rozjaśniło przyleciał rodzic ale bez śniadanka.Młodszy ma jakiś klopot z prawą nóżką ,nie może na niej stanąć i przez to ma trudności w poruszaniu się po gniezdzie .Myślę że jest on obserwowany i w odpowiednim czasie będzie mu udzielona pomoc

Dwa klopsy leżące , jedzące i rosnące.Po gnieździe poruszają się często, ćwiczą skrzydełka .Tylko,ze tam ciągle wieje i drzewo faluje,więc trudno zauważyć czy coś jest nie tak z nóżką.

Ogólnie to rosną jak na drożdżach

Ta gałązka przeszkadza

Niestety Dorota coś jest nie w porządku s tą nóżką a konkretnie z tymi palcami .Widać to dobrze na drugim filmiku
Maluchy dostały kolację ,rodzic sprawiedliwie ich karmił