WSRÓD PTAKÓW

Z RANA ZAŚ ARCIK PRZYLECIAL NA PONAD 2 GODZINY

WIECZOREM GNIAZDO PUSTE

ARCIK TEŻ JESZCZE NIE POWIEDZIAŁ NAM ''ŻEGNAJCIE I DO WIOSNY'' OKOŁO 50 MIN URZĘDOWAŁ W GNIEZDZIE :PRZYWITAŁ SIĘ Z GNIAZDEM TROSZKĘ PLĄSNĄŁ ,CZYŚCIŁ I CZESAŁ PIÓRKA I DOPIERO FRUUU Z GNIAZDA . TAK WIĘC JESZCZE BUSZUJE PO TERENIE ,KIEDY ZDECYDUJE SIĘ NA PODRÓŻ TO WIE TYLKO ON

Przed godziną 9 -ą Arcik znowu zameldował się w gniezdzie .Widać dobrze mu u nas ,tylko co będzie zimową porą .Arciku pomyśl o tym .Podobnie jak wczoraj większość czasu spędził na pielęgnacji swoich piórek

Nocuje tak jak wczoraj w innym M1

Dzisiaj troszkę wcześniej przyleciał do stałego M1 .Podobnie jak wczoraj zajmował się głównie pielęgnacją piórek i obserwacją terenu

Dziś zameldował się przed godz. 9 i czesze pióra.

Dzisiaj już 13 wrzesień a on jeszcze odwiedza gniazdo

Jak do tej pory nie odwiedził gniazda

Wieczorem też gniazdo puste .Może jednak podjąl decyzję o podróży na zimowisko

WITAJ BOĆKU!
WSTĄPIŁ DZIŚ DWUKROTNIE PO GODZ. 18, POROZGLĄDAŁ SIĘ WOKÓŁ I FRUUU....

DZISIAJ NIE BYŁO ŻADNEGO BOCIANA

GNIAZDO JESZCZE CZEKA NA ZASIEDLENIE

JEST PARA ,MOŻE ZOSTANIE

ZOSTAŁY NA NOC

Wiedzą co robić

Wczoraj się bardzo czegoś przestraszyły, ale przed nocą wróciły.
To chyba całkiem obca para - samica na pewno, a Arcik nie znosi śmieci...

Krótkie są dzisiejsze wizyty - do południa jednego bociana, po południu pary.

Przed południem pokazał się jeden samotnik,
coś nie mogą tutaj zagrzać miejsca.

Pierwsze starania jeszcze o zmroku. Potem chyba Arcika trochę za bardzo hormony poniosły. To było jakieś bocianienie na głowie samicy.

Trochę tym boćkom w tym roku się mylą części ciała....

Pod wieczór już jakoś lepiej było! Cieszę się, że wracają...

WRÓCIŁY DO GNIAZDA I ARCIK OD RAZU ZABRAŁ SIĘ ZA ''HOPANIE'',POTEM ODPOCZYWAŁY

Nocowały ,od rana gniazdem zajęte.

PRZEDPOŁUDNIEM PO POWROCIE ARCIK CZYNIŁ STARANIA ,

Tu sex musi być do poprawki.

Jest jajko

Arcik stara się o więcej potomstwa.

Dziś są dwa jajeczka i dużo ściółki!

Jakis intruz latał kilka razy nad gniazdem. Całe szczęście nie wlatywal do gniazda, bo w dołku są już dwa jajka. Było widać tylko cień intruza na łące.

Pozwoliły mi zobaczyć swoje trzy skarby. Arcik chce więcej potomstwa, wiec się starają

ARCIKOWIE WSPÓLNIE ZAJMUJĄ SIĘ GNIAZDEM I OPIEKĄ NAD JAJECZKAMI

Cos lub ktoś wystraszył dzisiaj rano nasze bocianki. Ze strachu oba „wystrzelily” z gniazda. Zostawiły jajka same na ponad 2 minuty. Ktoś tam mieszka kto niepokoi bociany. Już w zeszłym sezonie wylatywały bocianki. Może to było tego powodem. Czyzby ktoś strzelał do nich ?