WSRÓD PTAKÓW

Inka przejęła dyżur, Wojtek leci na kolację.

Przedpołudnie - Wojtek wysiaduje, Inka znosi patyki.

Bylo tylko wietrzenie skarbów bez zamiany

Inka przyleciala tylko odpocząć ,zmiany nie było

No i mamy jeszcze zmianę przed zapadnięciem zmierzchu

Inka przyleciała zająć się jajeczkami

Jak widzimy jajeczka mają się dobrze

W dołku posprzątane ,jajeczka parę razy przeturlane

Turlanie jajeczek

Inka przyleciala zmienić Wojtka

Poranna zmiana i kolejny dzień inkubacji

Obeszło się bez zmiany w opiece

WYMIANA ,JESZCZE Z 5 DNI SOBIE POSIEDZĄ NA JAJECZKACH

Jajka przewietrzone, Wojtek przyleciał z kępą nowej ściółki.

Myślałam, że Inka zajmie się teraz jajeczkami ,tymczasem Wojtek nadal opiekuje się jajkami. Inka poleciała na platformę.

Jajka jeszcze całe.

Inka bardzo często podnosi się i turla jajka, pierwszy pisklaczek stuka w skorupkę. Po 22:00 Wojtek przejął dołek, widać dziurkę w jednym jajku. Czekamy na pierwszego pisklaczka.

Na razie bez zmian u Inki i Wojtka. Pisklaczka nie widać. Ale dziś mogą być od razu dwa, w dwóch jajkach dziurki.

Wykluwa się pierwszy pisklaczek Inka zrzuciła jedzonko zanim pisklaczek wykluł się cały ze skorupki. Z takim zjawiskiem jeszcze się nie spotkałam.

Maluszek dośc długo trzymał kuperek w skorupce, ale w końcu się pokazał, jaki jest duży!

Witaj Maleńki

Dziś mamy dwa maluszki

Jedno z tych pozostałych jajek tez już jest martwe. Wczoraj po dwóch dniach klucia, pisklaczek zmarł. Wykluł się tylko do połowy i tak pozostał.
W sumie wiec wykluły się już trzy, z czego dwa żyją