MIĘDZYRZECZE GÓRNE
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Czy tak pozostanie
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Dora z tego linku jest normalniehttp://www.miedzyrzecze.org.pl/6099,galeria.html
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Poprawiano kamerkę, została trochę odsunięta. Przez chwilę była tak właśnie wykrzywiona, jak w moim wcześniejszym poście.
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Przedpołudniem Florentynka odpoczywała i zajęła się też toaletą
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Odpoczywa ,musi być bardzo zmęczony
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Pod wieczór zastałam gniazdo puste ,pewnie musiał polecieć coś zjeść
Już wrócił,przywitał się klekotem z gniazdem ,poczyścił piórka i obserwuje okolicę a może wypatruje drugiego.Samemu trochę smutno musi mu być
Już wrócił,przywitał się klekotem z gniazdem ,poczyścił piórka i obserwuje okolicę a może wypatruje drugiego.Samemu trochę smutno musi mu być
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Ciekawe, który z bocianów odpoczywa Florcia czy Florek?
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Dora trudno odpowiedzieć jednoznacznie.
W poludnie posiedział a potem wstał i się rozglądał.Na forum Międzyrzecza Kalinka w swoim poście udokomentowała przylot drugiego bociankai próby przepędzenia.,ale zasiedziały nie dał się i został
Fotki Kalinki z Międzyrzecza http://ptasieforum.pl/viewtopic.php?f=158&p=9833#p9833
W poludnie posiedział a potem wstał i się rozglądał.Na forum Międzyrzecza Kalinka w swoim poście udokomentowała przylot drugiego bociankai próby przepędzenia.,ale zasiedziały nie dał się i został
Fotki Kalinki z Międzyrzecza http://ptasieforum.pl/viewtopic.php?f=158&p=9833#p9833
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Niedawno wróciła z kolacji
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
odpoczeła i teraz zabrała się za toaletę
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Stała bo myślę że to jest Florentynka stała i pewnie myślała w którą to stronę udać się na kolację
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Florka przytargała folię ,pewnie pomyślala że przyda się .Zapowiadali deszcz i burze ,tylko jakoś ta folia nie chce leżeć tam gdzie ma być
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Dandan Niestety pierwsze jajo
Ta samica jest sama. Samiec jest chyba znowu w innym gnieździe.
To tak jak było w sezonie 2018
Ta samica jest sama. Samiec jest chyba znowu w innym gnieździe.
To tak jak było w sezonie 2018
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Florka zrobiła krotki proces. Jajko za burtą.
Teraz musi poszukać nowego partnera, jeszcze moze wszystko się poukładać
Teraz musi poszukać nowego partnera, jeszcze moze wszystko się poukładać
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Cos obserwowała nad gniazdem. Jakiś bocian poleciał w kierunku północnym
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Florentynka dzisiaj o dziwo! dużo razy wylatywała z gniazda.
Jak sami zauważyliście, te ostatni dni spędzała na grzaniu dołka i drzemaniu ;)
Po wczorajszej, niesłychanie zaskakującej (chyba nas wszystkich nocy) dziś bardzo się uaktywniła.
Jak wiemy, dla samicy składanie jaj to niesamowity wysiłek.
Dlatego przypuszczam, że te dzisiejsze Florentynki liczne wyloty, to przygotowanie na jutrzejszy dzień.
I obym się myliła.
W szybkim skrócie dzisiejsze popołudnie:
Od 14:49 do 14:58 Florentynka przebywała poza gniazdem.
16:09 Przyleciała z klekotami i towarzystwem.
Chwilkę postały po czym ten drugi zaczął uderzać w jej głowę dziobem.
Na szczęście go wypchnęła.
-----------------------------------------------
Na podsumowanie dnia, mogę dodać, że teorii spiskowych mam mnóstwo w głowie ;)
Ale to moja, a nie "bociania" głowa :D
Obserwuję Florentynkę na żywo, lata mi przed oknami. Od trzech dni wabi jakiegoś boćka, ale ta sytuacja wciąż mi przypomina historię sprzed dwóch lat. Bardzo podobnie się wówczas zachowywała.
Natomiast, że jest to samica, która zasiedliła gniazdo w 2018 oraz 2019 roku nie mam żadnych wątpliwości.
W 2018 r. pisaliśmy o niej ta "bielusieńka" (nadal taka jest ;) ), zaś w 2019 r. specyficznie się wypróżniała, a na dodatek towarzyszyła jej "bociania czkawka".
Zauważcie proszę, że i w tym roku z tą odmiennością ciconia ciconia w Międzyrzeczu Górnym się spotykamy ;)
Oczywiście, będzie co ma być...
Czekamy jak co roku na powrót bocianów, one same pewnie też ;) to ich miejsce na rozmnażanie i wyprowadzenie lęgu.
Przykre, gdyż kolejny sezon, nie jest sezonem wymarzonym dla nas (obserwujących międzyrzeckie Florki), ale nie mamy na to niestety wpływu.
Pozostaje nam tylko obserwacja, a z niej zawsze coś dobrego wychodzi ;)
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich użytkowników oraz czytających forum.
Jak sami zauważyliście, te ostatni dni spędzała na grzaniu dołka i drzemaniu ;)
Po wczorajszej, niesłychanie zaskakującej (chyba nas wszystkich nocy) dziś bardzo się uaktywniła.
Jak wiemy, dla samicy składanie jaj to niesamowity wysiłek.
Dlatego przypuszczam, że te dzisiejsze Florentynki liczne wyloty, to przygotowanie na jutrzejszy dzień.
I obym się myliła.
W szybkim skrócie dzisiejsze popołudnie:
Od 14:49 do 14:58 Florentynka przebywała poza gniazdem.
16:09 Przyleciała z klekotami i towarzystwem.
Chwilkę postały po czym ten drugi zaczął uderzać w jej głowę dziobem.
Na szczęście go wypchnęła.
-----------------------------------------------
Na podsumowanie dnia, mogę dodać, że teorii spiskowych mam mnóstwo w głowie ;)
Ale to moja, a nie "bociania" głowa :D
Obserwuję Florentynkę na żywo, lata mi przed oknami. Od trzech dni wabi jakiegoś boćka, ale ta sytuacja wciąż mi przypomina historię sprzed dwóch lat. Bardzo podobnie się wówczas zachowywała.
Natomiast, że jest to samica, która zasiedliła gniazdo w 2018 oraz 2019 roku nie mam żadnych wątpliwości.
W 2018 r. pisaliśmy o niej ta "bielusieńka" (nadal taka jest ;) ), zaś w 2019 r. specyficznie się wypróżniała, a na dodatek towarzyszyła jej "bociania czkawka".
Zauważcie proszę, że i w tym roku z tą odmiennością ciconia ciconia w Międzyrzeczu Górnym się spotykamy ;)
Oczywiście, będzie co ma być...
Czekamy jak co roku na powrót bocianów, one same pewnie też ;) to ich miejsce na rozmnażanie i wyprowadzenie lęgu.
Przykre, gdyż kolejny sezon, nie jest sezonem wymarzonym dla nas (obserwujących międzyrzeckie Florki), ale nie mamy na to niestety wpływu.
Pozostaje nam tylko obserwacja, a z niej zawsze coś dobrego wychodzi ;)
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich użytkowników oraz czytających forum.
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Florcia wciąż czeka na partnera ,może być rozwodnik ,wdowiec aby tylko był
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Właśnie przyniosła na gniazdo kolejny śmieć.
Dwa dni temu też coś podobnego przywlokła, a wieczorem zniosła jajko.
Coś czuję, że dziś złoży drugie :(
Od 20:56 była niespokojna. Wstawała co chwilę, wypróżniała się, nerwowo dziobała w dołku
21:01 Zasiadła i składa jajo
Smutny to dla nas widok :(
Dwa dni temu też coś podobnego przywlokła, a wieczorem zniosła jajko.
Coś czuję, że dziś złoży drugie :(
Od 20:56 była niespokojna. Wstawała co chwilę, wypróżniała się, nerwowo dziobała w dołku
21:01 Zasiadła i składa jajo
Smutny to dla nas widok :(
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Florcia zajmuje się swoim jajeczkiem
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Popołudniu Florcia zajęła się jajeczkami ,i dołkiem ,ciągle obtulała jajeczka jakąś włóczką
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Dzisiaj Florcia wyleciala z gniazda rano na zerowanie. Nie było jej bardzo długo az ponad dwie godziny, od godz 8 i wróciła po 10. Wcześniej zrobila krótki wylot, ale tylko na kilka minutek. Ciekawe gdzie żerowała? Na pewno gdzieś w okolicy, by moc mieć gniazdo pod kontrola.
Od tego czasu nie wylatywała. Cały czas na gnieździe, poprawia i wysiaduje.
Czy dzisiaj wieczorem zobaczymy trzecie jajko?
Od tego czasu nie wylatywała. Cały czas na gnieździe, poprawia i wysiaduje.
Czy dzisiaj wieczorem zobaczymy trzecie jajko?
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Pod wieczór Florka jeszcze raz wyleciał na króciutko w teren. Po powrocie położyła się na dołku i zniosła swoje czwarte jajko. Teraz w dołku są trzy jajka. Biedna Florcia
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Florcia dzisiaj na dosyć długo opuściła gniazdo z jajeczkami ,poleciała na żerowisko ,musi przecież jeść .Nadal jest sama ,może się znajdzie jeszcze jakiś samotny bocian
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Florcia dzisiaj wyleciala na krótko.Potem już cały czas nie opuszczała gniazda
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Przed 19-tą zastałam jajka bez Florentynki, po 19-tej jeszcze jej nie było, ale o 20:36 już była.
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Biedna Florcia
Wczoraj wieczorem o 20 została zaatakowana przez jakiegoś bociana i wyrzucona z gniazda. Obcy miał zamiar wyrzucić jej jajka. Dzielna samica powróciła do gniazda do jajek. Po godz. 22 zniosła następne 4 (5) jsjko.
Dzisiaj cały dzień nie wylatywała na zerowanie. Próbowała w ciągu dnia dwa razy, ale po 2 minutach była znowu na gniezdzie. Dopiero krotko przed godz 19 odważyła się na wylot. Nie było jej około godziny. Wróciła i zaraz usiadła na swoich jajkach. Biedna, powtarza się historia z 2018
Wczoraj wieczorem o 20 została zaatakowana przez jakiegoś bociana i wyrzucona z gniazda. Obcy miał zamiar wyrzucić jej jajka. Dzielna samica powróciła do gniazda do jajek. Po godz. 22 zniosła następne 4 (5) jsjko.
Dzisiaj cały dzień nie wylatywała na zerowanie. Próbowała w ciągu dnia dwa razy, ale po 2 minutach była znowu na gniezdzie. Dopiero krotko przed godz 19 odważyła się na wylot. Nie było jej około godziny. Wróciła i zaraz usiadła na swoich jajkach. Biedna, powtarza się historia z 2018
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
To smutne, żal Florki tak po prostu, po ludzku
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Po 9-tej drzemka.
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
11:45 nie zastałam Florki, z info.forum Międzyrzecza dowiedziałam się, że powróciła o 11:57
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
Dzisiaj były trzy ataki na gniazdo.
Zrzut ostatniego - z godz. 18:31
Zrzut ostatniego - z godz. 18:31
Re: BOCIANY Z MIĘDZYRZECZA GÓRNEGO
10:53 ogrzewanie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości