MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
MIERZYNKI NOCUJĄ RAZEM W GNIEZDZIE
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
WIECZORNE WIETRZENIE I OBRACANIE JAJECZEK
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
PRZYLECIALA MIERZYNKA I ZMIENIŁA PIĘKNEGO
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
PRZYLECIALA MIERZYNKA I ZMIENIŁA PIĘKNEGO
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
MIERZYNIAKI JESZCZE OPIEKUJĄ SIĘ JAJECZKAMI
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
OBSERWUJMY BO KIWACZKI JUZ MYŚLĄ O OGLĄDANIU TEGO ŚWIATA
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
COŚ NIE SPIESZNO IM WYJŚĆ ZE SKORUPKI
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
Zamiana, a tutaj wykluły się piękne dwa Kiwaczki. Powodzenia kochane.
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
RODZINKA SIĘ POWIĘKSZYŁA I JEST TRÓJECZKA
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
DZISIAJ JEST CZWÓRECZKA
Re: MIERZYN, ZACHODNIO -POMORSKIE
UWAGA WPIS DRASTYCZNY
Jak zaczęłam dzisiaj obserwować gniazdo, to zobaczyłam cztery łebki. Ale nie był to ładny widok. Cztery maluszki i wszystkie mokre, z tego dwa bardzo. Wszystkie głodne, wychudzone. Najpierw samica próbowała je czyścić. Jednak po kilkunastu minutach zaczęła na przemian łapać dwa mniejsze, mokrusienkie maluszki.
Już wiedziałam co nastąpi.
Za dosłownie kilka sekund, chwyciła maluszka i wyrzuciła z dołka. Potem trochę go potrząsnęła. Nie wiem po co dała młodym do dziobania. Po chwili wzięła i go połknęła. Teraz boję się, że drugiego też to czeka, bo wcześniej go również łapała za główkę.
Po kilku minutach przyleciał samiec i nastąpiła zamiana. Maluszki leżały długo spokojnie. Może teraz będą miały spokój?
W gnieździe trzy pisklaki.
Jak zaczęłam dzisiaj obserwować gniazdo, to zobaczyłam cztery łebki. Ale nie był to ładny widok. Cztery maluszki i wszystkie mokre, z tego dwa bardzo. Wszystkie głodne, wychudzone. Najpierw samica próbowała je czyścić. Jednak po kilkunastu minutach zaczęła na przemian łapać dwa mniejsze, mokrusienkie maluszki.
Już wiedziałam co nastąpi.
Za dosłownie kilka sekund, chwyciła maluszka i wyrzuciła z dołka. Potem trochę go potrząsnęła. Nie wiem po co dała młodym do dziobania. Po chwili wzięła i go połknęła. Teraz boję się, że drugiego też to czeka, bo wcześniej go również łapała za główkę.
Po kilku minutach przyleciał samiec i nastąpiła zamiana. Maluszki leżały długo spokojnie. Może teraz będą miały spokój?
W gnieździe trzy pisklaki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość