HOCHSTADT
Re: HOCHSTADT
Czwórka piskląt w gnieździe na Starym Ratuszu rośnie jak na drożdżach. Sprawiają wrażenie coraz bardziej samodzielnych, ale nie zostają jeszcze same - ciągle są pod czujnym okiem któregoś z rodziców, zwłaszcza że w pobliżu często przelatują inne bociany gniazdujące w okolicy
Re: HOCHSTADT
Czwórka piskląt radzi sobie coraz lepiej w zdobywaniu sprawności w staniu na nogach. Widać, że maluchy są syte, więc sporo odpoczywają, ale też ćwiczą machanie skrzydełkami
Re: HOCHSTADT
W pogodne południe cztery najedzone pisklęta wygrzewają się w słońcu pod opieką rodzica
Re: HOCHSTADT
W bocianim gnieździe w Höchstadt prawdziwie sielankowy dzień. Młode bociany już swobodnie poruszają się po gnieździe, ćwiczą też skrzydełka
Re: HOCHSTADT
Kolejny pogodny i spokojny dzień u bawarskich bocianów w Höchstadt
Re: HOCHSTADT
Czwórka dorodnych i już sporych piskląt wygrzewa się w słońcu pod okiem taty Gerome'a
Re: HOCHSTADT
Wieczorem bociania rodzina w komplecie. W ostatnich dniach zauważyłem, że Gerome jest wyraźnie zmęczony - dużo odpoczywa, wydaje się osowiały. Wykarmić czwórkę potomstwa to jednak spore wyzwanie, a przecież tata bocian ma już 25 lat - to niemal rekordowy wiek u tych ptaków...
Re: HOCHSTADT
Kilka obrazków z dzisiejszego ranka i godzin południowych. Jak widać pisklęta, a właściwie młodziki, rosną bardzo szybko, co wymaga sporego wysiłku ze strony rodziców
Re: HOCHSTADT
Wieczorem było pojenie i karmienie przez Friedę, a po ok. 21:20 Gerome zamiast jedzenia przyniósł jakąś makulaturę, którą Frieda zaczęła rozmieszczać po gnieździe jako wyściółkę. Sporo tych śmieci niestety znoszą do gniazda...
Re: HOCHSTADT
Bocianki drzemią same już. Rodzice muszą więcej czasu spędzać na żerowaniu.
Jest słonecznie i sucho...o pożywienie coraz trudniej.
Miło mi Stasiu,że zaglądasz do nich. Dla mnie jeden Wasz post znaczy bardzo wiele.
Jest słonecznie i sucho...o pożywienie coraz trudniej.
Miło mi Stasiu,że zaglądasz do nich. Dla mnie jeden Wasz post znaczy bardzo wiele.
Irena
Re: HOCHSTADT
Irena, dziękuję za miłe słowa. Ja obserwuję te bociany od dwóch lat, kiedy poruszył mnie los Anny - poprzedniej partnerki Gérôme'a.
Teraz cieszę się, że to już drugi udany lęg w tym gnieździe z Friedą. U nas w Polsce trudno chyba spotkać bociany w tym wieku, a w Bawarii udała się ich reintrodukcja i przeżywają wiele lat, pozostając tam cały rok, mimo że klimat nie jest aż tak łagodny.
A poniżej zamieszczam jeszcze kilka obrazków z dzisiejszego dnia
Teraz cieszę się, że to już drugi udany lęg w tym gnieździe z Friedą. U nas w Polsce trudno chyba spotkać bociany w tym wieku, a w Bawarii udała się ich reintrodukcja i przeżywają wiele lat, pozostając tam cały rok, mimo że klimat nie jest aż tak łagodny.
A poniżej zamieszczam jeszcze kilka obrazków z dzisiejszego dnia
Re: HOCHSTADT
Cetery pisklęta w Hoechstadt są wyraźnie rozleniwione słoneczną pogodą
Re: HOCHSTADT
W Höchstadt dzień jak co dzień: wygrzewanie się w słońcu, ćwiczenie skrzydeł, no i oczywiście dokarmianie przez troskliwych rodziców, którzy coraz częściej zostawiają potomstwo same w gnieździe
Re: HOCHSTADT
Czy oby na pewno to jest nadające się do zjedzenia???nie wygląda to by było to zjadliwe...Zaczynam się martwić o nie.
Miło mnie również. Przeżyliśmy bardzo trudne wtedy chwile oglądając jak powoli gaśnie nam Anna.
Miło mnie również. Przeżyliśmy bardzo trudne wtedy chwile oglądając jak powoli gaśnie nam Anna.
Irena
Re: HOCHSTADT
Zjadanie przez bociany różnych śmieci znajdowanych na wysypiskach, a zwłaszcza gumek "recepturek", co widać chyba na filmiku Ireny, jest prawdziwym problemem. Małe ilości takich odpadków mogą pewnie być wydalone w postaci wypluwek, gorzej, gdy jest tego więcej. Ja zrobiłem swoje zrzuty ekranu kilka godzin później i widać, że bociany mają się dobrze... W każdym razie pochłonięte były toaletą piór bądź wygrzewaniem się na słońcu
Re: HOCHSTADT
W Hoechstadt rozleniwione syte bociany wypoczywają w gnieździe wraz z jednym rodzicem (drugi w tym czasie zdobywa pożywienie dla czwórki potomstwa)
Re: HOCHSTADT
Dzisiaj przed południem zastałem cztery młodziki w towarzystwie taty Gerome'a. Widać, że rodzicowi przypadła teraz rola pilnowania potomstwa przed ewentualnymi intruzami i z obojętnością traktuje dopominanie się o jedzenie. Tak wiec trzeba czekać na dostawę pokarmu przez Friedę...
Re: HOCHSTADT
Oto kilka obrazków z dzisiejszego dnia w tym gnieździe do godz. 13:40
Re: HOCHSTADT
W Hoechstadt musiało rano padać, bo zastałem młode bociany czyszczące mokre pióra. Podejmują już ćwiczenia skrzydeł i to tak intensywne, że obawiałem się wypadnięcia jednego z młodzików poza gniazdo. Rodzice się regularnie zmieniają, ale mam wrażenie, że Gerome jest częściej w gnieździe i więcej odpoczywa. Pisałem już o tym we wcześniejszym poście, gdyż wydaje mi się, że dla tego już 25-letniego bociana wychowanie czwórki potomstwa to jednak spory wysiłek
Z informacji podanej na stronie internetowej gniazda na Starym Ratuszu w Hoechstadt można się dowiedzieć, że dzisiaj po godz. 16:30 młode bociany mają być obrączkowane
Z informacji podanej na stronie internetowej gniazda na Starym Ratuszu w Hoechstadt można się dowiedzieć, że dzisiaj po godz. 16:30 młode bociany mają być obrączkowane
Re: HOCHSTADT
Młodziki już zaobrączkowane. Bardzo przeżyły tę sytuację, bo to duży stres dla nich. Długo leżały w nieruchomej pozycji, ale w końcu poderwały się na nogi, kiedy przyszła pora karmienia. Szkoda tylko, że nie udało się uchwycić samej akcji obrączkowania, bo odbyła się później, niż zapowiadano... W każdym razie założono im taką samą obrączkę, jaką ma Frieda - czarną, nad górnym stawem.
Re: HOCHSTADT
Obrączkowanie możemy zobaczyć na filmiku autorstwa ibanundmalea
Re: HOCHSTADT
Po wczorajszym obrączkowaniu bociania rodzina już spokojniejsza i życie w gnieździe toczy się jak zwykle. Młodziki najedzone, odpoczywają pod okiem jednego z rodziców
Re: HOCHSTADT
W Hoechstadt bez zmian. Bociania młodzież najedzona, wypoczywa pod okiem zmieniających się rodziców. Jérôme i Frieda stosunkowo dużo czasu przebywają razem z wyrośniętym już potomstwem, co wynika zapewne z obawy przed innymi bocianami z sąsiedztwa, których jest rzeczywiście sporo w tej bawarskiej miejscowości
Re: HOCHSTADT
Obawa przed bocianami z sąsiednich gniazd w Hoechstadt sprawia, że w tym gnieździe rodzice są bardzo ostrożni z zostawianiem czwórki młodzików samych. Tym samym trudniej im z pewnością zaspokoić coraz większy apetyt potomstwa. Na załączonym zdjęciu Frieda z młodymi, które uporczywie chwytały ją za dziób, dopominając się karmienia
Re: HOCHSTADT
Tak jak zwykle czwórka młodzików z gniazda na Starym Ratuszu przebywa przez większość dnia pod opieką jednego z rodziców. W tym czasie drugi rodzic jest na żerowisku i zdobywa pożywienie dla szybko rosnącego potomstwa
Re: HOCHSTADT
Dzisiaj w Hoechstadt bez zmian - cztery bocianie podrostki pod czujnym okiem zmieniających się rodziców
Re: HOCHSTADT
W gnieździe na Starym Ratuszu spokojnie i beztrosko, ale to głównie za sprawą obecności czuwających na zmianę rodziców... W polskich gniazdach bociania młodzież bywa już zostawiana sama wielokrotnie w ciągu dnia (jak np. w Wicienie), ale tutaj Gerome i Frieda nie mogą sobie na to pozwolić z uwagi na bliskie sąsiedztwo innych gniazd...
Re: HOCHSTADT
Dzisiaj zastałem bawarskie bociany odpoczywające w gnieździe pod opieką Gerome'a. Z przekazu widać, że jest chyba dość wietrznie i pochmurnie, a wiec pogoda nie zachęca do większej aktywności. Poza tym Gerome co rusz spogląda bacznie w niebo na krążących wokół bocianich sąsiadów, przed którymi trzeba mieć się na baczności
Re: HOCHSTADT
Bociania rodzina leniwie wygrzewa się w przedpołudniowym słońcu . Oczywiście jeden z rodziców jest stale na posterunku, podczas gdy drugi przebywa na żerowisku.
Re: HOCHSTADT
A po południu zostały w końcu same i niektóre zabrały się za ćwiczenie skrzydeł
Re: HOCHSTADT
Rano zastałem cztery młodziki pod opieką mamy. Później zostały na krótko same, ale okazuje się, że rodzicielskie czuwanie nad potomstwem jest ciągle potrzebne.... Po południu pogoda zaczęła się psuć, co nie sprzyja zbytniej aktywności, jak ćwiczenie skrzydeł i wędrówki po gnieździe
Re: HOCHSTADT
Spokojny, pogodny dzień u bocianiej rodziny. Czwórka młodzików już prawie dorównuje wzrostem rodzicom
Re: HOCHSTADT
Pogodna, leniwa niedziela u bocianów w Höchstadt. Niestety rodzice znowu naznosili śmieci do gniazda...
Re: HOCHSTADT
U bocianów w Höchstadt bez zmian. Młodziki są coraz większe, ale przez większość czasu przebywają jednak pod okiem jednego z rodziców.
Hoechstadt
Zastaję młodziki same bądź z rodzicem, tym razem z Gérômem. Są już duże i myślę, że za 2 tygodnie będą próbowały latać
Re: Hoechstadt
Jakiś czas temu pisałem, że Gérôme często odpoczywa. Wczoraj na stronie gniazda w Höchstadt pojawił się komunikat, że ten bociani nestor doznał uszkodzenia prawego stawu biodrowego, co utrudnia mu zdobywanie pokarmu. W zasadzie jest zmuszony szukać pożywienia na pobliskim wysypisku. Opiekunowie gniazda mają nadzieję, że bocianowi uda się odzyskać sprawność. Jednocześnie wykluczają możliwość dokarmiania ptaków, co ma związek z obowiązującymi tam przepisami (zakaz dokarmiania dzikiego ptactwa na terenie powiatu). Tak więc cała czwórka młodzików może liczyć głównie na świeży pokarm dostarczany przez Friedę. Oby cała ta sytuacja zakończyła się pomyślnie dla bocianiej rodziny...
Re: HOCHSTADT
Rano zastałem w gnieździe Friedę z młodymi. Później czwórka młodzików została sama, a przed południem pojawił się Gérôme. Widać, że ten 25-letni bocian stara się oszczędzać nogę, na którą kuleje (ta z obrączką). Przypimina mi się smutna historia sprzed dwóch lat, kiedy odeszła z powodu urazu nogi bocianica Anna, wieloletnia partnerka Gérôme'a. Zobaczymy, jak będzie rozwijać się sytuacja, ale odłowienie latającego bociana graniczy z cudem. Oby udało się mu pomóc...
Karmienia nie widziałem, więc nie wiem, czy Gérôme też dostarcza pokarm młodym bocianom...
Karmienia nie widziałem, więc nie wiem, czy Gérôme też dostarcza pokarm młodym bocianom...
Re: HOCHSTADT
Dzisiaj od rana przyglądałem się Gerome'owi. Jego problemy z prawą nogą są coraz bardziej widoczne, wprawdzie stara się jej nie forsować, ale mimo to zdecydowanie reaguje, gdy w okolicy gniazda przelatują obce ptaki. Dużo czasu spędza w gnieździe, a żywi się prawdopodobnie na wysypisku, jak podano na stronie internetowej transmisji. Niestety nie udało mi się uchwycić momentu karmienia młodych. Zapewne stało się ono w tej sytuacji obowiązkiem Friedy. Młodziki są coraz bardziej aktywne w ćwiczeniu skrzydeł i podskokach, co zapowiada, że niebawem (może za niespełna dwa tygodnie) będą już zdolne do latania. Oby tylko Gerome wyzdrowiał...
Re: HOCHSTADT
Stan zdrowia Gerome'a nie poprawił się. Bocian dalej utyka i więcej czasu spędza w gnieździe z młodymi, które coraz intensywniej ćwiczą machanie skrzydłami i podskoki. W zasadzie pokarm potomstwu dostarcza teraz głównie Frieda (nie widziałem karmienia przez Gerome'a). W ciagu dnia zdarza się, że młodziki zostają same, choć na ogół na krótko...
Re: HOCHSTADT
Rzadko dzisiaj widywałem 25-letniego Gerome'a w gnieździe, a może trafiałem akurat na momenty jego nieobecności. Kiedy go widziałem, wyraźnie oszczędzał bolącą nogę. Nie widziałem też, by karmił młode. Obowiązek ten spoczywa w ostatnim czasie chyba wyłącznie na Friedzie (samica 17-letnia), chociaż nie zawsze jej przyloty do gniazda wiążą się z karmieniem, gdyż widać, że robi uniki wobec potomstwa dopominającego się o jedzenie. Być może nadszedł już czas odchudzania młodzików przed pierwszymi próbami latania
Muszę dodać uzupełnienie do powyższego wpisu. Gerome jednak karmi młodziki, co zauważyłem o godz. 19:35. Niestety ciągle utyka na prawą nogę, na której nie może stawać (nie widać poprawy). Coraz bardziej przypomina mi to sytuację z Anną z 2021 roku
Muszę dodać uzupełnienie do powyższego wpisu. Gerome jednak karmi młodziki, co zauważyłem o godz. 19:35. Niestety ciągle utyka na prawą nogę, na której nie może stawać (nie widać poprawy). Coraz bardziej przypomina mi to sytuację z Anną z 2021 roku
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości